zapiekanka makaronowa z dwoma serami

Bardzo sycąca, niedroga, prosta zapiekanka, pachnąca serem, to lubimy bardzo. Do zapiekanki będzie idealnie pasować jakaś kwaskowata surówka (zapraszam do działu "Surówki i dodatki do obiadu"), na pewno coś znajdziecie. Porcja dla 4 bardzo głodnych osób :)

250 gramów makaronu (użyłam krótkich penne, wielkościowo będących połówkami standardowych)
500 gramów pieczarek (użyłam tylko kapeluszy)
400 gramów kiełbasy (tutaj panuje pełna dowolność, ja miałam kruchą schabową)
2 średnie cebule
sól, pieprz

sos serowy:
2,5 szklanki mleka
4 łyżki oleju (użyłam rzepakowego)
3 płaskie łyżki mąki pszennej
1 kopiasta łyżka drobno startego parmezanu ewentualnie grana padano
100 gramów sera żółtego startego na dużych oczkach (optymalna będzie mozzarella do pizzy, ale egzamin zda każdy, np gouda czy edamski)
1/3 płaskiej łyżeczki soli
1/3 łyżeczki pieprzu
2 szczypty gałki muszkatałowej (jeśli ktoś lubi)

na wierzch:
2 łyżki parmezanu
2 łyżki tartej bułki

Pieczarki dokładnie myjemy, kroimy na plasterki, podsmażamy na maśle klarowanym lub oleju, kiedy wytracą wilgoć i zaczną się smażyć, wrzucamy posiekaną cebulę i smażymy często mieszając do zeszklenia tej ostatniej, lekko solimy. Potem przekładamy je na talerz i studzimy by nie były bardzo gorące.
Kiełbasę kroimy na plasterki, jeśli mamy taką, która się nie rozpada, możemy lekko przyrumienić ją na oleju (ja miałam rozpadającą się).

Makaron gotujemy al dente w lekko osolonej wodzie, odcedzamy, studzimy.

W tym momencie zabieramy się za sos.
W rondlu rozgrzewamy olej, wsypujemy do niego mąkę, podgrzewając intensywnie mieszamy by nie powstały grudki, następnie zasmażkę zalewamy zimnym mlekiem i mieszając doprowadzamy do zagęszczenia, na koniec dodajemy sól, pieprz ewentualnie gałkę oraz oba sery, mieszamy i podgrzewamy na malutkim ogniu do rozpuszczenia tych ostatnich.
Sos lekko studzimy.

W dużej misce mieszamy makaron, pieczarki z cebulką, kiełbasę.
Potem wlewamy sos i znów mieszamy aby sos dokładnie pokrył wszystkie składniki.

Formę do zapiekania (u mnie o wymiarach 20x35 cm) smarujemy olejem, wykładamy mieszankę, wygładzamy powierzchnię.

Parmezan mieszamy z bułką tartą, posypujemy równomiernie wierzch zapiekanki.

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, wkładamy foremkę i pieczemy około 45 - 50  minut, do lekkiego zezłocenia posypki parmezanowej (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na środkowym poziomie).