2 szklanki mąki pszennej
100 gramów wiórków kokosowych
3 jaja
150 gramów jogurtu naturalnego
3/4 szklanki cukru
1 łyżka cukru z wanilią
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szklanki oleju (użyłam rzepakowego)
polewa czekoladowa:
60 - 70 gramów gorzkiej czekolady
3 - 4 łyżki mleka
dodatkowo:
około 400 gramów truskawek
Olej, jogurt powinien być w temperaturze pokojowej, więc wyjmujemy je z lodówki na około 2 godziny przed pieczeniem.
Całe jaja ubijamy na piankę z cukrem i cukrem waniliowym, do miksowania użyłam Robota Kuchennego Aura marki Russell Hobbs.
Potem dodajemy jogurt, olej, mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, miksujemy wszystko na gładką masę.
Na końcu wsypujemy wiórki kokosowe i mieszamy łyżką do rozprowadzenia bakalii.
Tortownicę o średnicy 25 cm lub blaszkę kwadratową o podobnym boku wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy ciasto i wygładzamy powierzchnię.
Truskawki pozbawiamy szypułek, jeśli są duże możemy przekroić je na pół, ale niekoniecznie.
Owoce układamy na cieście.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, wkładamy ciasto i pieczemy około 45 minut, do suchego patyczka (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu).
Przez pierwsze 30 minut studzimy przy uchylonych drzwiczkach, potem ciasto wyjmujemy na blat i schładzamy do temperatury pokojowej.
Czekoladę roztapiamy z mlekiem w kąpieli wodnej, schładzamy lekko, następnie dekorujemy nią ciasto.
Wypiek odstawiamy do stężenia polewy.
Smacznego !
Uwielbiam ciasta z kokosem, zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda prze..smacznie:)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie. Aż trudno się oprzeć! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńSmakowite połączenie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy to ciasto...
OdpowiedzUsuń