Przepyszny klasyczny polski obiad, podczas gotowania nieziemski zapach w domu - gwarantowany :))) Porcja na 4 porządnie głodne osoby.
Polecam do nich kaszę lub kluski śląskie (KLIK).
około 800 gramów wołowiny bez kości (łopatka, biodrówka)
2 średnie cebule
0,5 garści suszonych grzybów leśnych (miałam podgrzybki)
4 łyżki mąki pszennej do obtoczenia mięska
2 małe liście laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
1/3 łyżeczka słodkiej papryki
4 ziarenka jałowca (opcjonalnie, ale polecam)
2 szczypty gałki muszkatałowej
sól, czarny pieprz
2 łyżki kwaśnej gęstej śmietany (opcjonalnie)
Grzyby zalać wrzątkiem, odstawić do ostudzenia.
Mięso umyć, osuszyć, pokroić w średnią kostkę, obtoczyć w mące.
W sporym rondlu usmażyć na złoto cebulę pokrojoną w piórka, przełożyć na talerzyk, tłuszcz zostawić.
Na tym samym tłuszczu przesmażyć na średnim ogniu mięso wraz z osączonymi, pokrojonymi na mniejsze cząstki grzybami, często mieszać, potem dodać cebulę.
Następnie całość zalać wywarem z grzybów, uzupełnić wodą by zakryła lekko mięso, dodać przyprawy (oprócz soli), gotować pod przykryciem na niewielkim ogniu do miękkości mięsa, w razie potrzeby uzupełniając wywar i często mieszając, by mięso nie przywarło do dna.
Kiedy mięso będzie miękkie, posolić (wcześniejsze posolenie mięsa sprawi, że będzie się gotować "wieczność").
Pod koniec finalnie doprawić, ewentualnie zabielić śmietaną.
Podawać z czym kto lubi, u nas kasza jęczmienna i obowiązkowo swojski ogórek kiszony :)
Smacznego !
Uwielbiam wołowinę. :-) Gulasz wygląda bardzo apetycznie. :-)
OdpowiedzUsuńNie ma jak porządny obiad, wygląda pysznie ;-)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda!
OdpowiedzUsuń