350 gramów szynki wędzonej (może być bardziej tłuściutka)
500 gramów pieczarek (użyłam tylko kapeluszy)
1 duża cebula
2 puszki pomidorów w sosie własnym (razem 800 gramów)
1/3 szklanki zimnej wody + 1 łyżka mąki pszennej (z górką)
tarta mozzarella
sól, pieprz
słodka papryka (sporo), ewentualnie 1 lub 2 szczypty papryki ostrej lub pieprzu cayenne
zioła do bolognese lub do potraw włoskich
około 400 gramów ulubionego makaronu
Pieczarki myjemy, kroimy na mniejsze cząstki, podsmażamy na oleju w dużym rondlu.
Szynkę kroimy w kosteczkę, cebulę siekamy, przysmażamy osobno na patelni, dodajemy do pieczarek. Potem lekko przyprawiamy (wstępnie) i wlewamy obie puszki pomidorów, przykrywamy pokrywką i dusimy na niewielkim ogniu do zredukowania sosu.
Wodę mieszamy z mąką, mieszankę wlewamy do sosu, zagotowujemy intensywnie mieszając, doprawiamy.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie wg instrukcji na opakowaniu, odcedzamy, polewamy sosem i posypujemy tartą mozzarellą.
Dziękuję za kolejny fajny przepis, który na pewno wykorzystam, gdyż mam zawsze kłopot, jak połączyć wspólnym obiadem "mięsożernego" męża z "roślinożerną" córką. A ten przepis jest fantastyczny - wystarczy tylko wyłączyć mięsny składnik. Jeszcze raz wielkie dzięki.Pozdrawiam Elżbieta Szadziul
OdpowiedzUsuńPani Elu, to jest nie lada wyzwanie ! Faktycznie, pod odjęciu szynki i tak mam pyszny sos, super !
Usuńfajny przepisik :)
OdpowiedzUsuńczęsto robię makarony do pracy:D
OdpowiedzUsuńŚwietny makaron, uwielbiam taki :)
OdpowiedzUsuń