czwartek, 5 września 2013

proste ciasto czekoladowe (easy chocolate cake)

Ciacho rzuciło nas na kolana, swoim smakiem, puszystością, łatwością wykonania, kiedy się piekło, w domu panował nieziemski zapach, cudowne !




przepis z moimi małymi modyfikacjami pochodzi stąd

  • 250 gram masła
  • 250 gram gorzkiej czekolady 60%
  • 180 ml gorącej wody
  • 300 gram mąki tortowej
  • 1,5 łyżeczki sody
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 60 gram ciemnego kakao
  • 180 gram cukru
  • 4 średnie jaja
  • 120 ml jogurtu naturalnego (mały kubeczek)
  • 2 łyżki oleju
  • polewa:
  • 150 gram gorzkiej czekolady
  • 150 gram masła

W rondelku roztopić masło, dodać gorącą wodę i połamaną na kawałki czekoladę, podgrzać na malutkim ogniu, jednak nie doprowadzać do wrzenia, wyłączyć gaz i mieszać dopóki czekolada się nie rozpuści i wszystko nie połączy się na jednolitą masę, schłodzić do temperatury pokojowej.


Mąkę przesiać z sodą, proszkiem do pieczenia, dodać cukier, wymieszać.



Do mąki, proszku, cukru i sody dodać jaja, jogurt, olej i przestudzona masę czekoladową, zmiksować na jednolita masę (niezbyt długo).

Tortownicę o średnicy 24 cm wysmarować tłuszczem, obsypać kaszą manną lub bułka tartą (co kto woli), wlać ciasto.
Piec na drugim poziomie od dołu na funkcji góra-dół w temperaturze 180 stopni przez około 50-55 minut, do suchego patyczka.
Zaraz po wyłączeniu piekarnika uchylić lekko drzwi i w tej pozycji trzymać ciasto przez 30 minut, potem wyjmijmy je na blat.

Ciasto pęka podczas pieczenia (przynajmniej mnie ;-), raz bardziej raz mniej, jeśli mocno popękało wyrównajmy wierzch nożem.

Do rondelka dodajmy masło i połamaną czekoladę, podgrzewajmy na maleńkim ogniu do połączenia składników, przestudźmy lekko ( wtedy zgęstnieje) i polewajmy ciasto w dwóch etapach. Najpierw pierwszy raz, poczekajmy z 5 minut, a potem drugi. 


1 komentarz:

  1. Proszę autora bloga o kontakt mailowy do patrycja.mazurczak@deliveryhero.com w celu weryfikacji bloga biorącego udział w konkursie "Comfort food - jedzenie na pocieszenie".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)