wtorek, 4 lutego 2014

bułki Atakama

Nazywa się je też bułeczkami tygrysimi :) Chrupiące z zewnątrz, mięciutkie w środku, uniwersalne bułeczki i bardzo ciekawym wyglądzie :) Znalazłam je u Dorotki.




250 gramów mąki pszennej
1,5 łyżki oleju
20 gramów drożdży
3/4 łyżeczki cukru
150 ml ciepłego mleka
1/3 łyżeczki soli
na wierzch:
50 ml + 1 łyżeczka wody (obojętne czy zimna czy ciepła)
30 gramów mąki kukurydzianej
1 łyżka oleju
5 gramów świeżych drożdży
szczypta soli
szczypta cukru


W ciepłym mleku rozprowadzić drożdże, 3/4 łyżeczki cukru i 1 łyżeczkę mąki, wymieszać, odstawić na 15 minut "do ruszenia".
 Mąkę przesiać z solą, dodać olej, rozczyn, zagnieść elastyczne ciasto, odstawić w omączonej misce, przykrytej folią lub ściereczką, na około 40 minut do podwojenia objętości.
 Następnie ciasto krótko zagniatamy, dzielimy na 5 równych części, z każdej formujemy bułeczkę, którą układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

 Bułeczki odstawiamy na 15 minut do napuszenia.

Na 10 minut przed końcem wyrastania bułeczek, przygotowujemy sobie papkę, którą będziemy smarować wierzch bułeczek.
 Drożdże rozgniatamy z olejem, wodą, mąką, sola i cukrem, ucieramy całość na gładką, jednolitą masę.

Masą smarujemy wierzchy bułeczek, wyrównując powierzchnię silikonowym pędzelkiem (niestety na zdjęciu kolor smarowidełka wyszedł blado, w rzeczywistości jest pięknie żółty).



Na dnie piekarnika ustawiamy szeroką blaszkę wypełnioną w 1/3 wodą.

Bułeczki pieczemy około 25 - 26 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.



11 komentarzy:

  1. Piękne! Dawno ich nie robiłam. Musze je dzisiaj ponownie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, świetny przepis, bardzo dziękuję :)

      Usuń
  2. Od dawna się do nich przymierzam - takie są urocze :) Cudnie Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam to samo, wiedziałam, że zrobię, choć czekałam na to ponad miesiąc i są, a raczej były :)

      Usuń
  3. ale super bułeczki! jakoś mi umknęły wcześniej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie nie zastanawiaj się za długo, polecam :)

      Usuń
  4. Rewelacja! Muszę ja zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zrobiłam, suuppeerr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też się cieszę, że Tobie smakowały :)

      Usuń
  6. Rzeczywiście świetnie wyglądają, jeszcze się z nimi nie spotkałam wcześniej, więc to potęguje wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)