Jest pyszna zarówno na ciepło jak i na zimno, do kanapek. Prawdziwa wyżerka dla mięsożerców :)
około 1,3 kg schabu bez kości
2 duże filety z kurczaka
250 gramów wędzonego boczku (użyłam takiego gotowego w plastrach)
2 średnie marchewki
1/3 strąka papryki
przyprawa do kurczaka
sól, pieprz
Schab dokładnie umyć, osuszyć. Poodcinać zewnętrzną warstwę błon. Ostrym nożem rozciąć wzdłuż na szeroki płat mięsa o grubości około 1 cm.
UWAGA: Zwilżać sobie tłuczek zimną wodą by nie zrobić dziur.
Posypać solą i czarnym pieprzem, odstawić na około 30 minut.
W tym czasie filety z kurczaka umyć, osuszyć. Polędwiczki odkroić. Pozostałą resztę mięsa rozkroić wzdłuż tak, by powstały 4 kotlety. Polędwiczki i kotlety rozbić dość cienko.
UWAGA: By kurczak rozbijał nam się cienko i nie dziurawił, tłuczek zwilżamy w zimnej wodzie.
Mięso obsypać przyprawą do kurczaka, odstawić na 20 minut.
Na rozbitym płacie schabu ułożyć obok siebie plastry boczku.
Marchewkę obrać (można wcześniej podgotować ją bez obierania skórki 10 minut w osolonej wodzie), pokroić na cienkie plasterki, poukładać je na boczku.
Następnie poukładać rozbite plastry kurczaka, jeden przy drugim, zostawiając jednak około 3 cm wolnego miejsca na wąskim końcu rolady.
Paprykę umyć, pokroić na wąskie paseczki, poukładać na mięsie z kurczaka.
Roladę zwinąć wzdłuż krótszego(!) boku, robić to bardzo powoli, ale dokładnie i ściśle.
Następnie roladę obwiązać bawełnianym sznureczkiem spożywczym.
Zawinąć w folię aluminiową. Potem ułożyć w płaskim naczyniu żaroodpornym, na dno naczynia wlać taką ilość zimnej wody, by sięgała około 3 cm powyżej ścianek naczynia.
Mięso wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy na środkowym poziomie przez około 1 godzinę i 40 minut (funkcja grzania góra - dół).
Na około 20 - 25 minut przed końcem pieczenia rozrywamy folię z góry i podpiekamy mięso z wierzchu.
UWAGA: Nie radzę piec rolady w rękawie do pieczenia ! Wyjdzie suchy wiór !
Rolada palce lizać a do tego pięknie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńBeatko, jest superowa, już ponad pół zniknęło, bo młody podchodzi, kroi kawał i zmyka :))))
Usuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńA jak ktoś ma tradycyjny piekarnik,to też się da?
OdpowiedzUsuńno jasne, jeśli grzeje normalnie i równomiernie z góry i z dołu, to jak najbardziej !
UsuńSuper uwielbiam takie roladki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
W sam raz na świąteczny stół: perfekcyjne mięsiwo:)
OdpowiedzUsuńPychotka :)
OdpowiedzUsuńRozumiem,że pieczemy mięsko w zamknietym naczyniu,tak? Może być standardowe naczynie jak nie mam płaskiego? Natalia
OdpowiedzUsuńNatalio, zawijamy w folię, wkładamy do otwartego naczynia, na którego dno wylewamy zimną wodę, tak jak tutaj na ostatnim zdjęciu:
Usuńhttp://zcukrempudrem.blogspot.com/2014/12/rolada-z-indyka-z-pieczarkami-i-szynka.html
Nie trzeba niczym z góry przykrywać, bo folia soki ładnie trzyma, może być jakiekolwiek naczynie, które nam zmieści roladę i będziemy mieć minimum 3 cm wolnego miejsca bo bokach
Dziękuję Ewo za wyjaśnienia ;) Możesz mi jeszcze powiedzieć coś więcej na temat rozkrojenia schabu do w/w rolady? Jestem laikiem w pieczeniu mięs :p Ja planowałam rozkroić go w taki sposób, aby rozwinął się jak rulonik, dobrze myślę?
OdpowiedzUsuńNatalia
dokładnie tak, zaczynasz sobie nacinanie od góry, potem lecisz w dół nacinając kolejne warstwy, nie przejmuj się, że niektóre będą miały różną grubość, bo potem podczas rozklepywania sobie to nadrobisz
Usuń