Delikatna drożdżowa chałeczka w 3 kolorach i smakach, prosta i pyszna. Jeśli chodzi o nas...zjedliśmy ją praktycznie całą na ciepło :D, w towarzystwie mleka, pycha !
P.S Brzuchy nas nie bolały :)
400 gramów mąki pszennej (optymalnie tortowej)
1 jajo
25 gramów drożdży
30 gramów stopionego, schłodzonego masła
3/4 szklanki mleka w temp. ciała
4 kopiaste łyżki cukru
1 kopiasta łyżka cukru z wanilią
szczypta soli:
dodatkowo:
1 płaska łyżka ciemnego kakao
1 kopiasta łyżka suchego maku
1 rozbełtane jajo do posmarowania
3/4 szklanki mleka mieszamy razem z 1 łyżeczką cukru, drożdżami i 1 łyżką mąki, mieszamy dokładnie, odstawiamy w ciepłe miejsce "do ruszenia".
Z reszty mąki, reszty cukru, rozczynu, masła, jajka, szczypty soli zagniatamy elastyczne ciasto (około 7 minut). Ciasto powinno zostać lekko lepiące. Dzielimy je na 3 równe części.
Do pierwszej części ciasta dodajemy kakao i ugniatamy dopóki dopóty kakao nie "wejdzie" porządnie w drożdżówkę.
Do drugiej części dodajemy suchy mak i znów ugniatamy by mak "rozszedł się" po cieście.
Do trzeciej części dodajemy 1 płaską łyżkę mąki tortowej i zagniatamy do uzyskania mniej lepiącego ciasta.
Wszystkie kawałki ciasta wkładamy do omączonej sporej miski, przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości ( u mnie około 40 minut).
Kiedy kuleczki nam podrosną każdą z nich (oczywiście osobno) zagniatamy krótko by pozbyć się nadmiaru powietrza.
Z każdej z nich formujemy wałek o długości około 30 - 35 cm.
Złączamy ich końce ze sobą i zaplatamy warkoczyk.
UWAGA: Wałeczki lepiej formować na blacie nie posypanym mąką, jeśli ciasto nam się lepi, użyjmy jak najmniejszej ilości mąki.
Końce warkoczyka porządnie łączymy ze sobą i lekko podwijamy pod spód chałki.
Blaszkę keksową o wymiarach 12x30 cm wykładamy papierem do pieczenia, wkładamy delikatnie chałkę, przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy do napuszenia, na około 15 minut.
Po upływie wyżej wymienionego czasu wierzch chałki smarujemy rozbełtanym jajem.
Foremkę wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około 35 - 40 minut (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na środkowym poziomie).
UWAGA: Po około 25 - 30 minutach chałka może nam się za bardzo przypiekać od góry, przykryjmy ją folią aluminiową i pieczmy do końca wyżej wymienionego czasu.
Smacznego ! :)
Świetny pomysł na połączenie kolorowych ciast
OdpowiedzUsuńtaka chałka,,,marzenie :))
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis....super chałka
OdpowiedzUsuńPiękna chałka, fajnie że kolorowa :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, fajny pomysł
OdpowiedzUsuńświetnie wyszła:) genialny pomysł:D
OdpowiedzUsuńEwuniu Ty moja Czarodziejko :)))))...superowa ta chaleczka...po tlustym czwartku koniecznie do wypróbowania...pozdrawiam...Irena...
OdpowiedzUsuńDroga Ewo! Jestem wielką fanką Twoich przepisów, zaczęło się od grzebyczków z marmoladą, ktore cała moja rodzina kocha:-) a teraz ta chałka....wyszła pięknie wyrośnieta i złocista, zjedlismy cala w jeden wieczor, jeszcze ciepłą.następnym razem zrobię z podwójnej proporcji. Dziękuje za Twojego bloga:-)
OdpowiedzUsuńa ja dziękuję za ten cudowny, przemiły i niezwykle motywujący komentarz, pozdrawiam Was serdecznie :)
UsuńWczoraj zrobiłam wieniec cynamonowy ( z doświadczenia od razu z podwójnej proporcji), oczywiście wyszedł przepyszny! Najgorsze jest to, że już prawie nic nie ma, a rodzina pyta, co zrobię następne ;)) I jak tu schudnąć ? ;D
OdpowiedzUsuńja nie mam bladego pojęcia, tyle ciastek dziś najadłam, że powinnam się wyspowiadać :DDDD
UsuńKorzystam z Pani przepisow :D są świetne :D jestem początkująca w kuchni i stad moje pytanie, czy cukier z wanilią to cukier z laska wanilii czy coś innego i czy ewentualnie mozna to czyms zastapic :) pozdrawiam :) E
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, tutaj podaję jak sobie taki cukier przygotować w domu:
Usuńhttp://www.zcukrempudrem.blogspot.com/2013/08/domowy-cukier-waniliowy.html
chemicznego paskudztwa sprzedawanego pod nazwą cukier wanilinowy nie polecam, tak, żeby mieć na "już" można kupić cukier z prawdziwą wanilią z Kamisu, do nabycia w każdym markecie, teraz w Lidlu jest promocja lasek wanilii, tylko 4 zł za 2 ładne sztuki, ja dziś idę i kupuję na zapas, cieszę się, że przepisy się przydają i smakują, pozdrawiam, Ewa
Super wyszla dziekuje za przepis
OdpowiedzUsuń