niedziela, 6 października 2013

szarlotka miękka (bez pracy)

Przepis odkopany ze starego zeszytu, ciasto jest mięciuchne, puszyste, tym razem upiekłam je na samych białkach, które pozostawały mi z różnych ciast, pychota i delikatność :)



  • 5 jaj
  • 1 kopiasta łyżka cukru waniliowego lub cukru z cynamonem (dostępny na blogu w zakładce "Domowy wyrób")
  • 3/4 szklanki cukru
  • 5 łyżeczek oleju
  • 3/4 szklanki mąki tortowej
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4 duże kwaśne i mało soczyste jabłka
  • cynamon do jabłek ( opcjonalne, ja w tej wersji nie daję)

Białka ubijamy na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodajemy cukry, następnie stopniowo, nie przerywając miksowania, dodajemy po jednym żółtku, olej, a na końcu mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.

Jabłka kroimy na plasterki, zasypujemy cynamonem (opcjonalnie), dodajemy do ciasta i delikatnie mieszamy łyżką.

Ciasto przelewamy do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia, pieczemy około 35 minut w temperaturze 180 stopni, na złoto.

Gorące jeszcze ciacho możemy polać lukrem ze szklanki cukru pudru i soku z małej cytryny, jednak ja uważam, że jest wystarczająco słodkie i bez tego.


4 komentarze:

  1. fajne, wilgotne, a przy tym błyskawiczne ciacho, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewuniu,mala keksowka ?Wole zrobic wieksza porcje,podwoic wszystkie produkty ?Pozdrawiam cieplutko Ewa18 (Moranska )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, wszystko razy dwa, wyjdzie wtedy blaszka taka w przybliżeniu 25x25 cm

      Usuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)