czwartek, 13 lutego 2014

szare kluski ze skrzyczkami

Tradycyjna potrawa wielkopolska, podawana zwykle z duszoną kapustą, pycha ! :)


przepis stąd


  • kluski:
  • 1 kg ziemniaków
  • 1 duże jajo
  • 1 szklanka mąki pszennej (czasem więcej, wszystko zależy od ziemniaków)
  • 3/4 łyżeczki soli
  • 0,5 łyżeczki pieprzu czarnego
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • dodatkowo jako omasta:
  • 2 średnie cebule
  • 200 - 250 gramów wędzonego boczku
  • 0,8 kg kiszonej kapusty (może być z marchewką)
  • 1 cebula
  • liść laurowy
  • 4 ziarenka ziela angielskiego
  • czarny pieprz
  • szczypta kminku
  • 0,5 łyżeczki cukru



Kapustę, jeśli jest bardzo kwaśna można przepłukać pod bieżącą wodą, odcisnąć, pokroić drobno.
Włożyć do garnka, wrzucić przyprawy, zalać wodą do 3/4 wysokości, gotować do miękkości kapusty ( u mnie około 50 minut).
Cebule posiekać, usmażyć na złoto na patelni, przełożyć do kapusty wymieszać, ewentualnie doprawić.
Ziemniaki obrać, umyć, zetrzeć na pure.
Dokładnie wycisnąć z soku (można użyć gazy lub bardzo gęstego sita). Soku nie wylewać. Po kilkunastu minutach na dnie soku wytrąci się krochmal, odsączyć go jak się tylko da najbardziej z soku i przełożyć do ziemniaków. Wbić jajo, dodać przyprawy, mąkę pszenną i ziemniaczaną, wymieszać dokładnie łyżką.
Ciasto ma być bardzo gęste, inaczej kluski nam się rozpadną podczas gotowania, ale też i nie przesadzajmy z mąką, bo będą twardawe.



W dużym garnku zagotować wodę, lekko ją osolić, nabierać porcję ciasta wielkości 3/3 łyżeczki, wkładać do wrzątku, przytrzymać chwilkę, kluseczka sama nam się od łyżki odklei. Gotować partiami po około 7 - 10 minut, na małym ogniu, czas gotowania zależy od wielkości kluseczek.
Odcedzić.

Boczek pokroić na paseczki, podsmażyć w dużym rondlu z posiekaną cebulą, następnie do rondla z boczkiem przełożyć odcedzone kluski, wszystko razem podgrzewać mieszając. Podawać z duszoną kapustą.



12 komentarzy:

  1. Mój Tata za nimi szaleje, ja od czasu do czasu też chętnie zjem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, racja, to takie danie z poprzedniego pokolenia, ale czasem warto sobie je przypomnieć, pozdrawiam ! :)

      Usuń
  2. Uwielbiam taki obiadek:)) aż teraz sie glodna zrobilam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też takie ogromnie lubię, a jeszcze na świeżym powietrzu, to już wgl odjazd :)

      Usuń
  3. Pychotka....moja babcia takie robila

    OdpowiedzUsuń
  4. a można coś sobie wcześniej przygotować? pracuję i niestety jeśli chciałabym zrobić te kluski to chyba na późną kolację by były :(
    A może można je odsmażyć?
    Proszę o pomoc !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jasne, że można je odsmażyć, będa pyyyyszne ! Surowej masy nie radzę przechowywać, tak podejdzie wodą, że kluchy się rozwalą, ale ugotowane, a później odsmażone będą cudowne, to samo dotyczy kapustki, ten obiad jest doskonały do odgrzania, pozdrawiam, Ewa

      Usuń
    2. p.s. kiedy będa już odcedzone nalezy polać je np olejem, wtedy się nie posklejają

      Usuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)