Delikatność, czekoladowość, śmietankowość, kaloryczność też, ale (!) wszystko co pyszne, przyjemne itd jest albo tuczące albo ...niebezpieczne. Wracając do spraw przyziemnych, sernik jest prosty, bez zbędnego krzątania się koło niego, a doznania smakowe z tegoż płynące.. bardzo sympatyczne :)))
spód:
120 gramów kakaowych ciasteczek typu petitki (użyłam kakaowo - maślanych z Biedronki, super są)
70 gramów roztopionego masła
3 kopiaste łyżki nutelli
masa serowa:
500 gramów mascarpone
400 gramów śmietany kremówki 30%
5 kopiastych łyżek nutelli
dodatkowo:
1 i 3/4 łyżki żelatyny do masy śmietanowej (1 płaska łyżka)
1 i 3/4 łyżki do masy czekoladowej (1 płaska łyżka)
2 - 3 kopiaste łyżki cukru pudru do masy śmietanowej
dekoracja:
małe bezy
100 gramów ciemnej czekolady
2 łyżki masła
Nutella musi być miękka, płynna, więc jeśli trzymamy ją w lodówce, wyjmujemy około 2 godzin wcześniej.
Ciasteczka pokruszyć dokładnie (można to zrobić za pomocą malaksera, blendera, lub woreczka i np wałka do ciasta). Do pokruszonych petitek dodajemy płynne masło i miękką nutellę, mieszamy do połączenia składników.
Dno tortownicy o średnicy 22 cm wykładamy wykonaną mieszanką, dociskamy dłońmi na całej powierzchni, wkładamy na godzinę do lodówki.
Do dużej miski przekładamy mascarpone i wlewamy zimną śmietankę, krótko miksujemy na najszybszych obrotach. Powstałą masę dzielimy na dwie równe części.
1 i 3/4 łyżki żelatyny rozpuszczamy w 1/4 szklanki gorącej wody, odstawiamy do uzyskania temperatury pokojowej.
Do masy śmietanowej dodajemy cukier puder i bardzo krótko, około 15 sekund, miksujemy na najszybszych obrotach.
Kiedy żelatyna będzie schłodzona dodajemy do niej 1 łyżkę masy śmietanowej, mieszamy łyżką, a następnie zahartowaną żelatynę wlewamy do masy śmietanowej i od razu miksujemy na najszybszych obrotach do połączenia składników.
Masę wstawiamy na krótką chwilkę do lodówki i kiedy przybierze konsystencję gęstej śmietany, delikatnie wylewamy ją na ciasteczkowy schłodzony spód, wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia.
Do drugiej części masy dodajemy 5 łyżek płynnej nutelli i krótko miksujemy do połączenia składników, ale nie dłużej, u mnie trwało to około 20 sekund.
UWAGA: W tym momencie próbujemy czy masa jest dla nas wystarczająco słodka (dla mnie była w sam raz), jeśli dla Was jest za mało, dodajcie cukier puder wg własnego uznania, tylko pamiętajcie, miksowanie ograniczamy do niezbędnego minimum, aby masa nam się nie zważyła.
1 i 3/4 łyżki żelatyny rozpuszczamy w 1/4 szklanki gorącej wody, odstawiamy do uzyskania temperatury pokojowej.
Kiedy żelatyna będzie schłodzona dodajemy do niej 1 łyżkę masy czekoladowej, mieszamy łyżką, a następnie zahartowaną żelatynę wlewamy do masy czekoladowej i od razu miksujemy na najszybszych obrotach do połączenia składników.
Masę z nutellą wylewamy (kiedy będzie miała konsystencję gęstej śmietany) na stężałą masę śmietanową, ewentualnie wygładzamy powierzchnię i ponownie wkładamy do lodówki do stężenia.
Kiedy sernik jest gotowy, przystępujemy do dekorowania.
Czekoladę łamiemy na kawałki, dodajemy masło, rozpuszczamy w kąpieli wodnej, mieszamy do połączenia składników, lekko schładzamy.
3 łyżki lekko ciepłej masy rozsmarowujemy na powierzchni sernika, przyklejamy do niej bezy, które następnie polewamy pozostałą czekoladą.
Sernik wkładamy na parę godzin do lodówki.
Smacznego :)
I taki tort mój brat dostanie na urodziny :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://hopeinmusichim.blogspot.com/
Mmm, cudowny :)
OdpowiedzUsuńJa już wolę tuczące niż niebezpieczne ;)
Oszalałabym ze szczęścia na widok takiego tortu :)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda! Niesamowicie piękny!
Mogę kawałeczek??:)
Agatko, czekam z ciastem i kawą na Ciebie :)
UsuńCoś wspaniałego!! Wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńWitam,ciezko mi zrozumiec proporcje bo podajesz :1 i 3/4 łyżki żelatyny do masy śmietanowej (1 płaska łyżka)
OdpowiedzUsuńo ile sie nie myle 1 i 3/4 lyzki to jest wiecej niz plaska lyzka bo 1 i 3/4 to sa prawie 2 lyzki !!!!
ma być 1 płaska łyżka i 3/4 drugiej
UsuńPychota :)
OdpowiedzUsuńSuper, przepyszny! :)
OdpowiedzUsuńWow! Sernik na bogato:) Też szaleję ostatnio z mascarpone- bardzo ten serek polubiłam
OdpowiedzUsuńWow, ten serniczek wygląda epicko (z góry uprzedzam: na gotowaniu, pieczeniu się nie znam). Te bezy polane czekoladą robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! :)
Piękny sernik :) Super połączenie!
OdpowiedzUsuńna 14 lutego bedzie
OdpowiedzUsuńEwo - mam pytanie.... Jaki słoik Nutelli kupić, żeby nie brakło, bo jakoś tak po tych łyżkach ciężko mi się zorientować ? Zosia.
OdpowiedzUsuńZosiu, najlepiej ten 350 gramowy, jeszcze ciutkę na bułeczkę zostanie :)
UsuńDzięki piękne . Pozdrawiam :)
Usuńnie ma problemu, również Cię pozdrawiam :)
UsuńJezu, Ewa..zlituj się!!! Ty wiesz, że ja czekoladowy potwór jestem....matko....
OdpowiedzUsuńJejku! Jak pysznie. Ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią obserwuję i zapraszam do mnie,
Pozdrawiam :)
Pani Ewo a czy jakieś pyszne ciasta (przepis) dla mama karmiących sie znajdzie, ;-) bo jak się patrzy na te pyszności to aż slinka cieknie a tu nie wolno :-(
OdpowiedzUsuńpewnie, że się znajdzie, zapraszam do działu "Babki i ciasta ucierane", tam jest mnóstwo odpowiednich delikatnych propozycji, myślę, że również nada się każda drożdżówka, na przykład z budyniem i jabłkami, jesli chodzi o ciasta to lepiej unikać wszystkich z masą sernikową i tych na mnóstwie jajek
UsuńZrobiłam i było pyszne! Wszystkim bardzo smakowało. Polecam i dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńJaki wyważony przepis.A jak odmierzyć 3/4 łyżki żelatyny..? Z 1/2 nie wyjdzie...😁?
OdpowiedzUsuńMoże ja jutro sie na to skusze..
OdpowiedzUsuńEwo, mam pytanie... boję się jak ognia dodawania nutelli do śmietany bo ilekroć tak próbowałam zrobić tylekroć masa mi się rozjechała :( nie wiem już sama czy ta nutella ma być zimna z lodówki czy w temp. pokojowej? Bo śmietanka będzie zimna - nie dostanie to szoku temperaturowego?
OdpowiedzUsuńjuż mówię... nutella musi obowiązkowo być w temp pokojowej, miękka i łatwa do rozsmarowania, tak jak po kupieniu jeszcze zamkniętego opakowania, śmietanka musi być zimna, inaczej się nie ubije, nie było kompletnie żadnego problemu z połączeniem tych składników, pięknie się zmieszało, tylko pamiętaj, nutella w temp pokojowej, daj mi znać jak poszło, trzymam kciuki !
Usuńa i jeszcze ważna rzecz, mascarpone w temp pokojowej !!!
UsuńMniam!
OdpowiedzUsuńMmmmm pysznie. A czy smietanka musi byc mocno zimna? Jak dlugo trzymac ja w lodowce ? Czy jak zwykle pare godzin ? Dziekuje.
OdpowiedzUsuńmocno schłodzona, parę godzin będzie oki
Usuńjutro obchodzę kolejne..... urodziny i właśnie jestem w trakcie przygotowywania serniczka dla moich wspaniałych koleżanek z pracy,,dziękuję za inspiracje pani Ewo,,,pozdrawiam Gosia.
OdpowiedzUsuń...w takim razie życzę Wszystkiego Dobrego i ... smacznego, pozdrówcia gorące !
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo!!!!ciasto się udało,,wizualnie wygląda tak samo jak pani,,,niestety nie mogę spróbować dzisiaj jak smakuje chociaż kusi bardzoooo.
Usuńpolecam serniczek rewelacja!!!!jeśli chcesz zaskoczyć swoich gości oryginalnym a zarazem pysznym ciastem to polecam właśnie to!!DOROTA.
OdpowiedzUsuń