czwartek, 29 sierpnia 2013

frużelina z aronii rumem pachnąca

aronia otulona żelem, pachnąca rumem (jeśli ktoś się skusi), pozbawiona goryczki poprzez wcześniejsze zamrożenie, do placuszków, gofrów, naleśników etc.. na zdrowie :)





inspiracja tutaj





  • 2 kg aronii
  • 1,5 kg cukru
  • 3 łyżki żelatyny (do rozpuszczenia we wrzątku)
  • 100 ml rumu (opcjonalnie)

Aronię zamrozić 48 godzin wcześniej, a następnie rozmrozić i rozdrobnić blenderem (ja zrobiłam to specjalnie niedokładnie, tak, żeby w musie pojawiały się całe owoce). Zagotować z cukrem przez około 10-15 minut (często mieszajmy, gdyż uwielbia się przypalać).
Żelatynę rozpuścić w 0,5 szklanki wody, wlać do gorącej żurawiny, wymieszać dokładnie (robimy to oczywiście przy wyłączonym gazie), dodajemy rum (opcjonalnie) i gorącą wlewamy do wyparzonych słoiczków. Dokładnie zakręcamy i kładziemy do góry dnem, pozostawiamy w tej pozycji przez 12 godzin.





2 komentarze:

  1. ciekawe połączenie, rumu z aronią nigdy nie kosztowałam w duecie.

    OdpowiedzUsuń
  2. to taki mój całkiem udany eksperyment :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)