- ciasto:
- 4,5 szklanki maki pszennej tortowej ( polecam tortową z Biedronki, tania i dobra)
- 70 gramów schłodzonego, stopionego masła
- 25 gramów drożdży
- 250 ml ciepłego mleka
- 4 łyżki cukru
- 1 łyżka cukru z wanilią
- 2 jaja + szczypta soli do ciasta
- kruszonka:
- 100 gramów miękkiego masła
- szklanka (200 ml) mąki pszennej tortowej
- szklanka (200 ml) cukru
- dodatkowo : 1 łyżka ciemnego kakao
W mleku rozprowadzamy drożdże z 1 łyżeczką cukru i 1 łyżką mąki, odstawiamy na 20 minut do "ruszenia".
Mąkę przesiewamy z solą, dodajemy masło, jaja, rozczyn, cukier (nigdy do całości cukru nie wliczam cukru w rozczynie), cukier waniliowy, zagniatamy elastyczne ciasto. Jeśli Wasze ciasto będzie się mocno kleić ( w co raczej wątpię) podsypcie odrobiną mąki, generalnie ciasto ma odchodzić od ręki, ale ma być ciut klejące.
Formę do pieczenia o wymiarach 25x25 natłuszczamy masłem, wykładamy na nią ciasto, odstawiamy na 60 minut do wyrośnięcia.
W tym czasie zagniatamy sobie kruszonkę, czyli masło łączymy z mąką, cukrem, uzyskane ciasto dzielimy na dwie części (mogą być równe, może być jedna większa, w zależności co lubicie). Do jednej części dodajemy kakao, mieszamy, żeby wszystko równomiernie się rozprowadziło. Kruszonkę zawijamy w folię aluminiową, wkładamy do lodówki.
Kiedy ciasto ładnie nam podrośnie, układamy na nie kruszonkę w formie łatek.
Ciasto wkładamy (uwaga) do ZIEMNEGO piekarnika, nastawiamy temperaturę na 180 stopni i pieczemy około 40 minut. Po upieczeniu uchylamy drzwiczki lekko, schładzamy przez 20 minut, potem wyjmujemy na blat.
Ale fajnie łaciata :)
OdpowiedzUsuńtaki sam ja wyżej komentarz mi się nasunął - łaciata drożdżówa! :)
OdpowiedzUsuńKruszonka jest najlepsza :)
OdpowiedzUsuńłatki są śliczniutkie:)
OdpowiedzUsuńmacie rację to taka krówka, tak mówił na to ciacho mój synal jak był mały :)
OdpowiedzUsuńłaciata! Ale super :) Uwielbiam drożdżowe-i tak: na ciepło jest najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńJaka łaciata, ślicznie wygląda;)
OdpowiedzUsuń