Z podanej porcji wyszło mi 40 sztuk rogalików.
- 200 gramów twarogu (dałam półtłusty)
- 200 gramów masła lub margaryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 1 jajo
- 300 gramów mąki pszennej
- około 3/4 słoiczka powideł lub marmolady
- cukier puder do posypania
Ser przepuszczamy przez praskę, dodajemy do niego pokrojone na małe kawałeczki zimne masło, cukier, cukier waniliowy, jajo, sól, stopniowo dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, zagniatamy kruche ciasto.
Dzielimy je na 5 równych części.
1 część zostawiamy sobie na blacie, resztę chowamy do lodówki.
Na podsypanym mąką blacie z ciasta wałkujemy placek o grubości około 0,5 cm.
Dzielimy go na 8 trójkątów, na każdym układamy około 0,5 - 1/3 łyżeczki powideł lub marmolady, zawijamy i formujemy rogalik.
Rogaliki układamy w mniej więcej 3 cm odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
To samo robimy z pozostałymi kawałkami ciasta.
Rogaliki pieczemy w nagrzanym do 180 stopni pierniku do uzyskania złotego koloru ( u mnie około 16 minut).
Następnie posypujemy je cukrem pudrem.
Jakimś cudem wczoraj robiłam bardzo podobne ciasteczka - efekty był taki sam. Mogę więc z czystym sumieniem polecić :) U mnie się sprawdziły!
OdpowiedzUsuńCzy długo można je przechować, aby nie straciły świeżości?? :)
OdpowiedzUsuńprzez pierwsze dwa dni mogą stać poza lodówką, potem jednak najlepiej je włożyć w chłodne miejsce na 2- 3 dni
UsuńWitam, w opisie nie ma, w którym momencie dodajemy masło? a chce upiec te rogaliki :) pozdrawiam, Agata
OdpowiedzUsuńjuż dopisałam, życzę smacznego i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń