dwukolorowe ciasto ze śliwkami i bezą

Stworzone pod wpływem chwili, bardzo udane. Możemy do niego użyć dowolnych owoców, zarówno tych świeżych jak i z kompotu czy też mrożonych. Ciasto ładnie trzyma świeżość. Szybkie i bezproblemowe, nie może się nie udać :)

2 pełne szklanki maki pszennej
3 jaja
3/4 szklanki cukru
1 płaska łyżka cukru z wanilią
1 łyżeczka proszku do pieczenia ( może być z maleńką górką)
3 łyżki ( 45 ml) mleka
125 gramów roztopionego masła ewentualnie dobrej margaryny 
1 łyżka kakao (z małą górką)
około 0,5 kg śliwek lub innych owoców
beza:
3 białka
3/4 szklanki cukru pudru
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej


Cała jaja ubić z cukrami na puszystą masę, następnie wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, wlać tłuszcz, mleko, wszystko zmiksować dokładnie.
Masę podzielić sobie na dwie części; może być w proporcjach pół na pół lub 1/3 i 2/3.
Do jednej części ( w drugim przypadku do tej większej) dodajemy kakao, miksujemy na jednorodną masę.

Kwadratową blaszkę o boku 22- 24 cm lub tortownicę o porównywalnej średnicy wykładamy papierem do pieczenia, najpierw wylewamy jasną masę, rozprowadzamy ją po całości dna. Następnie delikatnie wykładamy na nią masę kakaową, łyżką rozprowadzamy po całości.
Na masę kakaową wykładamy wypestkowane śliwki (nie wciskamy ich w masę). Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni pieczemy około 55 minut, do suchego patyczka.

Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie wsypujemy cukier puder, chwilkę miksujemy, na końcu dodajemy mąkę kartoflaną, miksujemy chwilkę, tylko do połączenia składników.

Na 15- 20 minut przed końcem pieczenia, otwieramy drzwi piekarnika, wysuwamy ciasto, sprawnie rozprowadzamy bezę po powierzchni ciasta, wyrównujemy powierzchnię, pieczemy jeszcze około 15 minut ( w tej samej temperaturze).
Ciasto od razu po wyłączenia piekarnika wyciągamy na blat kuchenny.