wtorek, 24 marca 2015

kruche rurki - 3 składniki (bez jajek)

Nawet nie wiedziałam, że wypiek o tak banalnym składzie okaże się taki pyszny. Mega kruchutkie, listkujące rureczki. Najpierw napotykamy warstwę maślanego kruchutkiego ciasta, a następnie nasze zęby zagłębiają się w kwaskowatą słodycz marmolady lub ewidentną słodycz nutelli. Zrobiłam z tymi dwoma nadzieniami (żadne nie wypłynęło), nie wiem, które lepsze, chyba to z nutellą? :D
Porcja na dwie blachy rurek.





200 gramów kwaśnej gęstej śmietany 18%
250 gramów zimnego masła lub margaryny
3 szklanki mąki pszennej

dodatkowo:
około 400 gramów gęstej marmolady (z uporem maniaka proponuję tą z Biedronki lub z firmy Stovit)
lub mały słoiczek nutelli (zagrzanej do płynności)
cukier puder

Mąkę wysypać na blat, dodać kostkę zimnego masła, posiekać ją na "grubą kruszonkę", dodać śmietanę.



Sprawnie zagnieść kruche ciasto. Podzielić je na 3 w miarę równe części. Dwie z nich zawinąć w folię aluminiową i wsadzić do lodówki.

Trzecią część wywałkować na grubość około 3mm na lekko posypanym mąką blacie. Wycinać kwadraty o boku około 8 cm, na środku położyć nadzienie, zwinąć tworząc rureczkę.



Ciastka układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, blisko siebie (nie urosną), piec około 25 minut (to nie błąd, powoli łapią kolor) w temperaturze 185 stopni, do lekkiego zezłocenia.

Jeszcze gorące posypać cukrem pudrem, ewentualnie, bo dla mnie te z nutellą były wystarczająco słodkie, ale to już zależy od Was :)

To samo uczynić z pozostałymi częściami ciasta z lodówki.




19 komentarzy:

  1. Robiłam z takiego przepisu rogaliki, rurki też pewnie wspaniale smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zabieram przepis..pychotka ;-) pozdrawiam.Wiesia

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne, koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy można użyć domowego dżemu z czarnej porzeczki jako nadzienie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie bardzo, jeśli jest rzadszy może wypłynąć

      Usuń
    2. Robiłam je wielokrotnie ze wszystkimi możliwymi domowymi dzemami i zaden nie wypłynał. Moje dzieci najbardziej lubią z jabłkową (zwykłe prażone jabłuszka - dość rzadkie). myślę, ze nie nadają się do tego dzemy ze sklepu bo są wodniste i z żelatyną. Marmolada, nutella albo domowy dzem:-)
      Ps. wspaniały blog:-)
      Pozdrawiam
      Agnieszka

      Usuń
  5. Tak czułam że to będzie ten przepis, miałam ochotę go wypróbować ale obawiałam się co z tego wyjdzie - teraz wiem że warto, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszne mi wyszły. Zrobiłam w formie rożków, z dżemem wieloowocowym z Biedrony. Wychodzi ich zdecydowanie za mało, następnym razem podwoje porcję ciasta ;)
    Dziękuję za kolejny niezawodny przepis, bardzo lubię Twojego bloga.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam takie pytanko... Jak mam rozumieć sformułowanie "nutella zagrzana do płynności"? W jaki sposób ją "zagrzać"? :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już mówię o co mi chodzi, nutelka po wyjęciu z lodówki jest twarda, a ma być mięciutka, tak jak świeżo po otworzeniu słoiczka, który stał w temp. pokojowej, łatwiej się ją nałożyć na ciasto

      Usuń
    2. Tak myslałam, ale wolałam się upewnić, dziękuję :)

      Usuń
  8. Wypróbowałam przepis, troszkę go zmodyfikowałam - do ciasta dodałam odrobinę cukru. Ciasteczka są przepyszne http://hit2011.blox.pl/2015/08/KRUCHE-CIASTECZKA-RURKI-Z-DZEMEM.html. Bardzo dziękuję za inspirację.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. warto czasami wracać do takich najprostszych przepisów!!!!!łatwo,,,taniooo a bardzo smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny przepis. Prosty i szybki. Ciasteczka pyszne. Bardzo kruche, takie jak lubię. Uwielbiam, pozdrawiam, Agata

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)