700 gramów sera z wiaderka (dałam Dr. Oetker)
150 ml śmietany kremówki 30%
1 szklanka cukru pudru
0,5 kg malin
3,5 - 4 płaskie łyżeczki żelatyny
na wierzch: maliny +2 galaretki malinowe
Ser i śmietankę wyjmujemy z lodówki na 2 godziny przed robieniem ciacha.
Twaróg mieszamy z cukrem, dodajemy śmietankę (bez ubijania), miksujemy.
Maliny wsypujemy do rondla, zagotowujemy (nie dodawałam wcale wody) przez około 8 minut, następnie przecieramy przez sito, by pozbyć się pestek, studzimy do temperatury pokojowej, wlewamy do masy serowej, miksujemy.
Żelatynę rozpuszczamy w 1/3 szklanki wrzącej wody, lekko schładzamy (lecz nie całkowicie, żelatyna ma być wciąż płynna) i wlewamy małym strumyczkiem do masy, cały czas miksując.
Całość przelewamy do tortownicy 24 cm i wstawiamy do lodówki do stężenia.
2 galaretki malinowe rozpuszczamy w 0,5-0,6 litra wrzątku, schładzamy.
Na zastygnięty sernik układamy maliny, zalewamy je tężejąca galaretką, wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Wygląda przepysznie, ale bym zjadła do kawki :)
OdpowiedzUsuńKasiu, zapraszam w takim razie :))
OdpowiedzUsuńZjadła bym teraz takiego serniczka , piękne ciasta robisz a nawet przepiękne i na pewno smaczne
OdpowiedzUsuńwitam bardzo serdecznie...cudowne serniczki robisz, az slinka leci...ja mam do Ciebie pytanko...czy do tych serniczkow na zimno zamiast smietanki kremowki mozna dodac jogurtu typu "grecki" lub serka z wiaderka...bardzo dziekuje za odpowiedz...aha typowo stronka dla mnie jest cudowna:-)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że można dodać jogurt i serek z wiaderka,jak najbardziej, wszystkie inne składniki poza tym oczywiście bez zmian :)), kurcze, tylko zastanawiam się nad ilością żelatyny przy dodaniu serka z wiaderka (samego, bez jogurtu)) trzeba by dać np 4 łyżeczki, czyli troszkę mniej, a tak poza tym to bardzo dziękuję i polecam się :))))
UsuńBardzo dziekuje za odpowiedz...napewno nie jeden serniczek zrobie, bo sa cudowe i pochwale sie jak mi wyszly ... jeszcze raz dziekuje za te wspanialosci...pozdrawiam serdecznie:)...mam na imie Ierna...
Usuńno pewnie, że daj znać jak wyszły, koniecznie ! :))) pozdrawiam Ierno :)
Usuńhahaha dopiero teraz widze, ze przekrecilam moje imie, ale siara...oczywiscie mialobyc Irena:)
OdpowiedzUsuń:DDDDDDDDDD, tak coś mi się wydawało, ale wiesz...teraz to od razu wryłaś mi się w pamięc mając takie baaaardzo nietypowe imię, ale jazda :DDDD, pozdrówka jeszcze gorętsze ! ;-)
OdpowiedzUsuń