65 gram masła
0,5 szklanki mąki pszennej tortowej
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 jaja
szczypta soli
nadzienie:
0,5 litra śmietany kremówki 30%
2 śmietanfixy
4 płaskie łyżki cukru pudru
cukier puder na górę do obsypania
Wodę zagotowujemy z masłem, cukrami i solą, dodajemy mąkę i mieszamy dopóki masa się nie zagęści i nie zacznie ładnie odchodzić od ścianek garnka (około 3 minut). Następnie masę schładzamy do temperatury pokojowej, dodajemy jaja i miksujemy blenderem na idealnie jednolitą masę.
Ciasto przekładamy do szprycy do kremów i na blasze wyłozonej papierem do pieczenia formujemy ptysie (szersze u dołu, zwężające sie ku gorze stożki), mnie wyszło 8 sztuk.
Pieczemy najpierw w 200 stopniach przez pierwsze 15 minut, a następnie obniżamy temperaturę do 170 stopni i pieczemy dalsze 15 minut (czyli łącznie 30 minut).
Po upieczeniu uchylamy lekko drzwi piekarnika i w tej pozycji adaptujemy ptysie przez 20 minut, po tym czasie wyjmujemy je na blat i schładzamy całkowicie.
WAŻNE: PODCZAS PIECZENIA ABSOLUTNIE NIE UCHYLAJMY DRZWI PIEKARNIKA, BO PTYSIE NAM KLAPNĄ !
Śmietankę ubijamy ze śmietanfixami i cukrem pudrem.
Ptysie przekrajamy na pół, do środka szprycą wstrzykujemy śmietankę i przykrywamy "czapeczkami". Na talerzach posypujemy cukrem pudrem.
Jak ładnie wyrośnięte, super :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, urosły fajnie, zapraszam do wypróbowania przepisu :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakie powinny być w środku? Mam problem zawsze z tym żeby były takie ładne jak Pani albo je za bardzo spiekę albo są surowe :(
OdpowiedzUsuńw środku powinny być miękkie i lekko wilgotne, ale nie surowe
Usuń