przepis zapożyczony od Dominiki
- 250 gram zmielonej słoniny
- 100 gram wędzonego boczku
- 1 cebula
- 0,5 dużego słodkiego jabłka
- sól, pieprz
Słoninkę przełożyć do rondla, podgrzewać, dopóki słonina nie zacznie się wytapiać, boczek pokroić w kostkę, wrzucić do słoniny. Cebulę obrać, pokroić w kosteczkę i wrzucić do garnka. Wsypać około pół łyżeczki soli i pół łyżeczki pieprzu. Całość smażyć w garnku na małym ogniu przez około 30 minut.
Na koniec zetrzeć obrane jabłko na tarce o grubych oczkach, wrzucić do garnka i zamieszać. Smażyć tak wszystko razem jeszcze około 10 minut, aż jabłko będzie miękkie.
Po tym czasie wyłączyć ogień i przelać smalec do słoiczka lub specjalnego garnuszka, wstawić do lodówki.
Należy pamiętać, że przez cały czas wytapiania smalec należy mieszać, żeby nie przypalił się na dnie garnka.
Pyszny....:)
OdpowiedzUsuńBasia
Po upieczeniu wybornego ciasta ze śliwkami biorę się teraz za ten pysznie wyglądający smalec.Oczywiście dam znać jak smakował. Pozdrawiam i szukam dalej inspiracji kuchennych na Pani blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper wygląda. A ile czasu można taki smalec przechowywać?
OdpowiedzUsuńspokojnie do 2 tygodni może stać
Usuń