czwartek, 3 października 2013

ciasteczka kokosowe

- Co to za zwykłe ciastka? - zapytał parę lat temu mój synal.
- Kokosowe - odpowiadam.
- Eee, bez polewy, orzechów? - jęknął i wziął całą garść.

Po chwili słyszę wrzask z jego pokoju.

Lol ! Zarąbiste są ! :)

No, to takie są te ciacha :)




  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 250 gram masła
  • 10 łyżek cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu wanilii lub aromat waniliowy
  • 4 łyżki wiórków kokosowych
  • 1 jajo
  • 3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany (dałam 18%)
  • 0,5 łyżeczki octu 10%
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • ponadto:
  • wiórki kokosowe do posypania na górę
  • gruby cukier
  • 1 rozmącone białko do posmarowania (niekoniecznie, zostało mi po innym wypieku)


Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, posiekać razem z masłem, dodać cukier, jajo, śmietanę, wiórki, ocet, zagnieść kruche ciasto, schłodzić 60 minut w lodówce (musi być dobrze schłodzone).

Następnie podzielić je na mniejsze części.

Na papierze do pieczenia wałkować niewielkie placuszki o grubości około 0,7 cm, wykrawać ciasteczka.


Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach około 3 cm. I tak do wykończenia ciasta. Następnie posmarować je rozmąconym białkiem, posypać wiórkami i grubym cukrem.


Piec około 15 minut w termoobiegu na 170 stopni lub funkcji góra - dół na 180 stopni.


Z podanej proporcji ciasta wyszło mi 4 blachy ciasteczek :)


5 komentarzy:

  1. Chciałabym zapytać jak długo zachowują świeżość te ciasteczka? Czy jak zrobię je teraz na święta to będzie za wcześnie? Pozdawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, za wcześnie będzie, najlepiej około 3 maksymalnie 5 dni przed świętami

      Usuń
  2. Witam,czy do tych ciasteczek dajemy cukier kryształ czy puder?Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do środka najzwyklejszy kryształ, na wierzch gruby

      Usuń
  3. te ciasteczka są super!kruchutkie rozpływają się w ustach

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)