Tym razem babeczka kokosowa, wilgotna i mocno kokosowa :)
- 2 szklanki mąki pszennej tortowej (teraz testuję tortową z Lidla i jest ok)
- 100 gramów wiórków kokosowych
- 0,5 szklanki oleju
- 2 jaja
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka mleka (można dać kokosowe (takie z puszki), będzie jeszcze bardziej w smaku wyraziste)
Jaja ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym, potem do masy jajecznej dolewamy olej i mleko, miksujemy chwilkę, następnie stopniowo dodajemy mąkę z proszkiem, miksujemy tylko do połączenia składników. Wsypujemy wiórki i mieszamy łyżką, by równomiernie się rozprowadziły.
Ciasto wlewamy do natłuszczonej i wysypanej kaszą manną małej keksówki ( u mnie 11x25 cm). Pieczemy około 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, do suchego patyczka. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem lub polewamy polewą czekoladową.
Ja również chętnie jem babeczki, Twoja kokosowa zapewne jest pyszna:)
OdpowiedzUsuńDo mleczka - idealna :)
OdpowiedzUsuńKokosowa musiała być pyszna :)
OdpowiedzUsuńhttp://koperekwkuchni.blogspot.com/2013/11/konkurs-na-1-urodziny-bloga_25.html
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs :) Ciekawe nagrody :)