Z podanej porcji wyszło mi 14 sztuk (bardzo konkretnych).
Przepis z moimi zmianami od Aleex.
- ciasto:
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżka oleju
- 0,5 łyżeczki cukru
- 0,5 łyżeczki soli
- 1 łyżka octu lub spirytusu
- 1 żółtko
- około 1/3 szklanki gorącej wody
- farsz:
- około 0,5 kg mielonej wieprzowiny ( u mnie tłustsza łopatka)
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz, słodka lub ostra papryka
- 2 łyżki zimnej wody
- zeszklona 1 posiekana cebula (na 1 łyżce oleju)
- ewentualnie warzywa i ulubione przyprawy (ja dałam podstawowy zestaw)
- dodatkowo : 1 białko do posmarowania brzegów pierogów (ja nie smarowałam i się nie porozklejały)
Szklankę wody zagotować z solą, cukrem, olejem, zdjąć z palnika, jednym ruchem wsypać 1 szklankę maki, zamieszać, by wytworzyła się gęsta masa, ostudzić.
Na stolnicę wysypać pozostałą mąkę, dodać ocet lub spirytus, dodać żółtko, dolewając stopniowo gorącą wodę zagniatać elastyczne ciasto.
Ciasto ma wchłonąć całą mąkę i ma łatwo odchodzić od ręki, jeśli zdarzy Wam się, że dacie za dużo wody, podsypcie odrobiną mąki.
Po wyrobieniu ciasto zawijamy w folię i zabieramy się do farszu.
Mięso wyrabiamy z zeszkloną cebulą, przyprawami, czosnkiem i wodą, na gładką masę.
Ciasto wałkujemy dość cienko na omączonej stolnicy, na grubość około 4 mm, wykrawamy kółka wielkości talerzyka deserowego, nakładamy na nie łyżkę farszu, zalepiamy lekko brzegi.
Uwaga, niektórzy brzegi ( po wewnętrznej stronie smarują lekko roztrzepanym białkiem, a potem je zalepiają, ma to zapobiec rozklejeniu się pierożków, ja tego nie zrobiłam i nic mi się nie rozkleiło).
Następnie brzegi pierożków naciskamy widelcem zalepiając je dokładnie.
Smażymy na głębokim tłuszczu, do uzyskania złotego koloru. Ja smażyłam na głębokiej patelni i moje czebureki były zanurzone w 3/4.
Odsączamy z tłuszczu na ręczniku papierowym, danie podałam z dipem koperkowo - czosnkowym.
Pyszności ,słyszałam o tym przysmaku ,ale nigdy nie jadłam,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUbóstwiam czebureki... Też kiedyś dodawałam na bloga, ale mi narobiłaś smaku :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam czebureki! Też kiedyś wstawiałam na bloga, ale mi narobiłaś smaku na nie :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńLauro, są tak smaczne, że bardzo zachęcam Cię do ich zrobienia :)
OdpowiedzUsuńNashelly, widziałam, tez bardzo ciekawy przepis z ugotowanym już mięskiem, muszę się na bloxa zarejestrować, bo nie mogę komentować ://
Spróbuj zrobić wg mojego przepisu, gdzie zamiast wody do mięsa daje się kefir.
OdpowiedzUsuńa spróbuję, dzięki :)
UsuńWyglądają bardzo smacznie, będę musiała sama zrobić jednego pięknego dnia!
OdpowiedzUsuńno jasne, w sumie nie ma przy nich jakoś roboty dużo, no i mięska nie trzeba wcześniej gotować, a pyszotki jak jasna :)))
Usuńwykorzystam tenprzepis napewno,bo nie jest to jakis wynalazek tylko konkretne danie dzieki
OdpowiedzUsuńW 1 988 roku byłam na Ukrainie i tam właśnie zajadałam się tym specjałem. Bardzo mi to smakowało.
OdpowiedzUsuńUcieszyłam się jak zobaczyłam Twój przepis.Jak tylko skończę remont w domu, zrobię i napiszę jak smakowało.
Ewo jak długo trba je smażyć?
OdpowiedzUsuńFilipie, aż będą ciemno złote, na średnim ogniu, u mnie trwało to około 5 minut około
UsuńWitam, czy mięso w środku nie będzie surowe?
OdpowiedzUsuńsmażymy na niewielkim ogniu, mięso ładnie się dopieka
Usuń