- 4 jaja
- 130 gramów mąki pszennej tortowej
- 130 gramów mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia ( 1 pełna, druga płaska)
- 220 gramów cukru (dopełnić 1 łyżką cukru waniliowego)
- 6 łyżek zimnej wody
- szczypta soli do białek
Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywno ze szczyptą soli.
Żółtka utrzeć z cukrami na puszystą masę (na najwyższych obrotach miksera), następnie stopniowo dodawać wodę, ucierając cały czas.
Do masy żółtkowej delikatnie przełożyć pianę z białek, wymieszać łyżką.
Mąki przesiać z proszkiem do pieczenia.
Do masy jajecznej dodawać stopniowo mąki (najlepiej przesiewając), miksować na średnich obrotach miksera (nie za długo, tylko do połączenia składników).
Do natłuszczonej i wysypanej manną tortownicy 24 - 26 cm przelać ciasto. Na powierzchni pojawią nam się pęcherzyki, z wysokości około 10 cm dwa razy upuścić ciasto.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i piec około 25 - 30 minut, do suchego patyczka. Następnie od razu wyjąć ciasto, rzucić je 1 raz z wysokości 15 cm, zostawić w formie do ostygnięcia.
Jeśli chcemy uzyskać biszkopt kakaowy, wtedy od porcji mąki pszennej odejmujemy 1 kopiastą łyżkę mąki, w zamian za to dodajemy 2 - 2,5 kopiaste łyżki ciemnego kakao.
Jaki wysoki... Ewuniu, muszę Ci powiedzieć, że zrobiłam ostatnio Twój sernik czekoladowy i wyszedł genialny! Niedługo się nim podzielę:) Uwielbiam Twoje przepisy:)
OdpowiedzUsuńMadziu witam Cię gorąco :))
Usuńjuż nie mogę się doczekać, zaraz do Ciebie polecę jak tylko go wstawisz ! :))) cieszę się bardzo :)
Jak biszkopt to tylko rzucany, zawsze wychodzi. Mój przepis jest zupełnie inny, przy najbliższej okazji na pewno wypróbuję ten od Ciebie.
OdpowiedzUsuńKasiu, pewnie, polecam :)
UsuńEwuniu biszkopt jak malowany:))) ...mnie takie prosciutkie nie wychodza, zawsze z gorka...pozdrawiam ...Irena...
OdpowiedzUsuńIrenko, to rzuć nim o podłogę tak, jak w przepisie, to górka padnie równomiernie :)
Usuńdziekuje za rade...ja myslalam, ze z biszkoptem trzeba sie obchodzic jak z jajkiem...a po prostu trzeba rzucac nim o podloge haha... i tak tez zrobie...pozdrawiam Ewuniu:)))
Usuńo co chodzi z rzucaniem biszkoptu ? :0
OdpowiedzUsuńchodzi o to by biszkopt opadł równomiernie :), a przed rzucaniem pozbywamy się nadmiaru powietrza, który go za bardzo wybrzuszy podczas pieczenia
UsuńPrzepis bardzo fajny. Polecam dodać dwie łyżeczki jogurtu naturalnego, biszkopt również wyrośnie, a ciasto jest delikatniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje
Jak Pani myśli, bo często słyszę, że niepotrzebnie oddziela się białka od żółtej. Spokojnie można ubić razem z cukrem całe jajo. Trochę boję się spróbować zrobić w ten sposób,ale chyba zaryzykuję, bo w ten sposób można zaoszczędzić czas i ubrudzic mniej garów; )
OdpowiedzUsuńnie byłabym sobą gdybym nie próbowała i tak i tak, jeśli chodzi o biszkopt to różnica jest diametralna, z oddzielonymi białkami o wiele bardziej puszysty
UsuńPani Ewo coraz częściej słyszę o tym, że nie ma potrzeby oddzielać białek od zoltek tylko można ubić z cukrem wszystko razem. Ciekawa jestem Pani opinii na ten temat. Boję się trochę zaryzykować.
OdpowiedzUsuń