- 0,5 kg mąki pszennej
- 25 gramów drożdży
- 80 gramów cukru
- 1,5 łyżki cukru waniliowego
- 1,5 łyżki rumu lub spirytusu
- 250 ml ciepłego mleka
- 100 gramów stopionego, schłodzonego masła
- szczypta soli
- 3 żółtka
- olej do głębokiego smażenia ( około 0,8 litra)
Drożdże rozprowadzić w ciepłym mleku razem z 1 łyżeczką cukru i 1 łyżeczką mąki, wymieszać dokładnie, odstawić na 10 minut do"ruszenia."
Mąkę przesiać z pozostałym cukrem, cukrem waniliowym, solą, dodać masło, wyrośnięty rozczyn, rum lub spirytus, żółtka, wyrobić elastyczne ciasto, włożyć do omączonej miski na około 45 minut do podwojenia objętości.
Następnie ciasto krótko zagnieść.
Sposób nr 1:
Ciasto krótko zagnieść, wywałkować na grubość około 1 cm, wykrawać kółeczka o średnicy około 4 - 5 cm, w środku wykroić mniejszą dziurkę (wykrawałam zakrętką od aromatu waniliowego, takiego z Dr. Oetkera). Pączusie układać na ściereczce, zostawić na 20 minut do napuszenia. Czynność powtarzać aż do wykończenia ciasta. Smażyć na rozgrzanym oleju z dwóch stron, odsączać na ręczniku papierowym, posypać cukrem pudrem.
Ewuś pączki cudne Ci wyszły. Z zasady jem je 1x w roku (na tłusty czwartek - do woli). Ale dzisiaj złamałabym tą zasadę i zjadłabym z ochotą :)
OdpowiedzUsuń:)), to takie małe łobuzy, trudno poprzestać na dwóch :)
Usuńmmmm uwielbiam paczusie...kazde...smaku mi Ewus narobilas, ze hej...pozdrawiam...Irena...:))))
OdpowiedzUsuńIrenko, ja też, ale tylko takie swojskie, w moim mieście jeszcze nie trafiłam na pączki, które podbiłyby moje serce :)
UsuńNo tu sie skryly te paczusie...ale mam skleroze...no tak starosc nie radosc...Ewuniu mam nadzieje, ze z tego przepisu mozna zrobic normalne paczusie z dowolnym nadzieniem :))...pozdrawiam...Irena...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz robiłam pączki z tego przepisu i wyszły przepyszne :) polecam dla mało wprawionych :)
OdpowiedzUsuń