- 400 gramów mąki pszennej tortowej
- 3 żółtka lub 1 duże jajo
- 0,5 - 0,75 łyżki cynamonu
- szczypta soli
- 3 łyżki cukru ( świetnie sprawdzi się również brązowy)
- 250 ml ciepłego mleka
- 7 gramów suchych lub 25 gramów świeżych drożdży
- 50 gramów stopionego schłodzonego masła
- dodatkowo:
- 1 rozbełtane jajo + 2 łyżki mleka do posmarowania
- garść grubego cukru do posypania
Mąkę przesiewamy z solą, cynamonem, cukrem i suchymi drożdżami.
Do mąki dodajemy żółtka lub jajo, masło, stopniowo dolewamy mleko zagniatając elastyczne ciasto. Wkładamy je do omączonej miski, przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
Następnie ciasto odgazowujemy, formujemy z niego wałek, dzielimy go na 8 - 9 równych części.
Każdą z nich zrolować w wałeczek, długości około 20 cm, zawiązać w supełek, układać na blasze wyłożonej pergaminem. Przykryć nasze supełki ściereczką i zostawić na około 25 minut do wyrośnięcia.
Po tym czasie wyrośnięte bułeczki lekko spłaszczyć, posmarować jajem, posypać grubym cukrem, wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i piec około 25 minut na złoto.
pyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńpyszności :) chętnie bym zjadła takie na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńUrocze :) Z dżemikiem pycha!
OdpowiedzUsuńbuleczki jak malowane Ewuniu :))))....pozdrawiam Irena...
OdpowiedzUsuńTwoje bułeczki wyglądają tysiąc razy lepiej niż te z piekarni! Nie ma to jak domowe pieczywo :)
OdpowiedzUsuń