ciasto kruche:
250 gramów mąki pszennej
160 gramów zimnego masła
0,5 szklanki cukru
1 kopiasta łyżeczka cukru z wanilią
2 żółtka
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
biszkopt:
3 jaja
3 łyżki mąki pszennej tortowej (z małą górką)
4 łyżki cukru
1 płaska łyżeczka cukru z wanilią
dodatkowo:
około 1,5 kg jabłek (użyłam szarych renet)
sok z połowy cytryny
garść rodzynek + kieliszek rumu do namoczenia (opcjonalnie)
cynamon do smaku wg upodobań
cukier do posypania jabłek wg smaku
3.5 łyżki tartej bułki
cukier puder do posypania ciasta
Rodzynki namoczyć w rumie (około 2 godzin przed pieczeniem) lub obficie przelać wrzątkiem i odsączyć z wilgoci.
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, cukrami, dodać masło, posiekać nożem, wbić żółtka, zagnieść kruche ciasto.
Tortownicę o średnicy 26 cm wyścielić papierem do pieczenia, wyłożyć ciasto, rozprowadzić je po spodzie formy, nakłuć w wielu miejscach, włożyć do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i podpiec przez około 15 minut.
Ciasto schłodzić i posypać połową bułki tartej.
Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, wydrążyć gniazda nasienne, pokroić w około 0,5 cm plasterki.
Wrzucić do miski, skropić sokiem z cytryny by nie ściemniały. Następnie połowę z nich poukładać na podpieczonym kruchym spodzie, lekko docisnąć, by nie było większych przerw między nimi, posypać rodzynkami, cynamonem i cukrem.
Potem wyłożyć resztę skrojonych jabłek, delikatnie docisnąć i znów posypać cynamonem, cukrem, rodzynkami i resztą tartej bułki.
Białka oddzielić od żółtek, te pierwsze ubić na sztywną pianę, dodać cukry, zmiksować na bezę, następnie stopniowo dodawać resztę składników na biszkopt i ucierać na średnich obrotach, tylko do połączenia składników. Ciasto delikatnie wyłożyć na jabłka.
Foremkę wsadzić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i piec około 45 minut.
UWAGA: Wierzch ciasta po około 20 minutach zacznie nam się przypiekać, wtedy przykrywamy go folią aluminiową i pieczemy do upływu wyżej wymienionego czasu.
Jeszcze ciepłe ciasto obficie posypujemy cukrem pudrem, smacznego ! :)
Szarlotki uwielbiam wszystkie, w każdym wydaniu. PYCHA :D
OdpowiedzUsuńpotwierdzam, ja też :)
UsuńNa pewno wypróbuję tylko pominę rodzynki i rum, bo za nimi nie przepadam :). Niki
OdpowiedzUsuńale pychota :)
OdpowiedzUsuńmy też uwielbiamy szarlotki, a w takim wydaniu musi smakować wyśmienicie :)
wspaniała
OdpowiedzUsuńjak pysznie:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńuwielbiam szarlotki...warto wyprobowac, bo wyglada przepysznie...pozdrawiam Ewuniu...Irena...
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarlotki! Twoja wygląda perfekcyjnie, kradnę kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wypełniona po brzegi. Pychota! :)
OdpowiedzUsuńPatrzeć na te zdjęcia nie mając nic słodkiego w domu to tortury!!!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie upiekłam, i zjedliśmy gorącą z lodami...Poezja smaku.Dzieki za przepis:))
OdpowiedzUsuńsuuuuper ! podoba mi się bardzo taka rozpusta, cieszę się bardzo, dzięki ! :)
UsuńAch taka szarlotka to marzenie:) No i warstwowa- jabłuszka i rodzynki pięknie wyglądają w przekroju
OdpowiedzUsuńSzarlotka bardzo dobra. Jak dla mnie była na tyle słodka, że nie posypywałam jej już cukrem pudrem.
OdpowiedzUsuń