Pięknie zachowuje świeżość, pełen pysznych bakalii, szybki, prosty, super :)
1 i 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
1 płaska łyżka cukru z wanilią
200 gramów miękkiego masła
4 całe jaja
2 żółtka
szczypta soli
około 300 - 350 gramów bakalii ( dałam rodzynki, miks keksowy, żurawinę, orzechy włoskie i migdały)
lukier:
3/4 szklanki cukru pudru
2 łyżki ciepłej wody
0,5 - 1 łyżka soku z cytryny
dodatkowo:
1,5 garści kandyzowanego ananasa
2 płaskie łyżki mąki pszennej do obtoczenia bakalii
Rodzynki i żurawinę przelewamy wrzątkiem, odsączamy, następnie zasypujemy 2 łyżkami mąki, mieszamy.
Orzechy, migdały siekamy średnio drobno.
Masło ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę.
Następnie dodajemy jaja i żółtka, ucieramy.
Do masy maślanej dodajemy mąkę przesianą solą i proszkiem do pieczenia, miksujemy na jednolitą masę.
Wsypujemy obtoczone w mące bakalie, mieszamy delikatnie łyżką.
Foremkę keksową natłuszczamy, obsypujemy kaszą manną lub tartą bułką, wlewamy ciasto, wyrównujemy powierzchnię.
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 60 minut, do suchego patyczka.
Keks od razu wyciągamy z piekarnika, studzimy w foremce.
Kiedy będzie miał temperaturę pokojową, przygotowujemy lukier.
Cukier puder mieszamy dokładnie z wodą i sokiem z cytryny, dekorujemy ciasto.
Kandyzowanego ananasa sparzamy, odsączamy, siekamy drobniej i posypujemy na jeszcze niezastygnięty lukier. Ciasto wkładamy do lodówki do schłodzenia.
Ewuniu...Ty zamiast lezec pod kolderka to robisz po nocy takie pysznosci...a teraz do lozeczka...dobrej nocki Tobie zycze :-)
OdpowiedzUsuńIrenko, ja jestem nocny Marek :DDD, za to rano nie potrafię wstać....nawzajem Kochana :)
Usuńp.s jeśli się pomyliłam co do osoby to przepraszam :)
UsuńEwuniu trafilas w 10-tke...juz poznajesz mnie po wpisach...buziaczki :-)
UsuńJak u Ciebie cudownie bakaliowo. Piękny keks. Witaj w klubie "Nocnych Marków". :)
OdpowiedzUsuńdzięki Danusiu, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja siedzę w nocy i buszuję :)))), pozdrówcia dla Ciebie bratnia duszyczko :)
UsuńDziękuję Ewuniu. Będę zaglądać do Ciebie na "wspólne nocne buszowanie". Trzymaj się cieplutko. :)
UsuńDanusia
ile kolorów, super! :)
OdpowiedzUsuńczym były by święta bez keksa ;)
OdpowiedzUsuńPyszne ciacho ;)
Pozdrawiam.
Pięknie wygląda taki kolorowy :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda !
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie robiłam keksa, więc czas nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńno jasne, tym bardziej, że jest szybkościowy i bezproblemowy, pozdrawiam :)
UsuńKeks wyszedl super. Dalam 5 calych jajek I skorke kandyzowana z cytryny wlasnej roboty- mala modyfikacja. Wesolych Swiat!
OdpowiedzUsuń