Antenka napisała, że najlepszy i wszystko się zgadza ! To najpyszniejszy, najdelikatniejszy pasztet, z jakim miałam do czynienia. Pięknie się kroi, ale równie świetnie rozsmarowuje na pieczywie, bardzo gorąco polecam ten przepis ! :)
1 kg tłustej łopatki wieprzowej lub karczku
550 gramów filetów drobiowych
300 gramów wątróbki drobiowej
300 gramów wędzonego boczku
2 średnie marchewki
1 średnia pietruszka
1/3 dużego pora
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
2 świeże kajzerki + mleko do ich namoczenia
3 średnie jaja
do ugotowania łopatki:
1/4 łyżeczki soli
3 ziarenka ziela angielskiego
1 liść laurowy
4 ziarenka czarnego pieprzu
do ugotowania kurczaka:
1/3 łyżeczki przyprawy do kurczaka
do całości masy:
1 i 1/3 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka zmielonego czarnego pieprzu
1 płaska łyżeczka majeranku
3 szczypty gałki muszkatałowej
Wieprzowinę i kurczaka kroimy w większą kostkę, zalewamy wodą, dodajemy wyżej wymienione przyprawy i gotujemy osobno do miękkości. Na około 20 minut przed końcem gotowania łopatki wrzucamy do niej obrane marchewki i pietruszkę i gotujemy aż będą miękkie. Następnie odcedzamy, ale wywaru nie wylewamy.
Pora siekamy na plasterki, cebulę siekamy, czosnek miażdżymy w wyciskarce. Wszystko wrzucamy na patelnię z 2 łyżkami oleju i smażymy do zeszklenia, przekładamy do miseczki i odstawiamy do ostudzenia.
Wątróbkę myjemy dokładnie i zalewamy wrzątkiem na 5 minut, po tym czasie odcedzamy ją.
Bułeczki namaczamy w mleku i odciskamy z nadmiaru płynu.
Ugotowane i ostudzone mięso, wędzony boczek oraz odciśnięte kajzerki mielimy na najdrobniejszych oczkach.
Marchewkę i pietruszkę mielimy na średnich oczkach.
W dużej misce mieszamy mięso z kajzerkami, warzywa, wbijamy 3 jaja, wrzucamy pora z cebulą i czosnkiem, dodajemy przyprawy, porządnie wyrabiamy masę. Jeśli jest ona zbyt zwarta dolewamy około 3 - 4 łyżek wywaru z łopatki i dalej mieszamy.
Dwie keksówki o wymiarach 10x25 cm smarujemy olejem lub smalcem, wypełniamy masą, lekko dociskając wierzch.
Pasztet wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy około 70 minut (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na środkowym poziomie).
Uwaga: Pasztetu nie trzeba niczym z góry przykrywać, ma mieć ładnie zarumienioną powierzchnię.
Studzimy do temperatury pokojowej, potem schładzamy parę - paręnaście godzin w lodówce i gotowe.
Wygląda smacznie ;)
OdpowiedzUsuńZjadłabym takiego pasztetu :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis, właśnie szukałam jakiegoś na delikatny pasztet. Super wygląda na zdjęciu w bagietce :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda! Domowy pasztet najlepszy:)
OdpowiedzUsuńEwo,właśnie robię pasztet :) czy jeśli to będzie połowa porcji,to czas pieczenia się skraca?
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :) Milena
Milenko, wszystko zależy jak jest wysoki, bo jeśli jest niski to połowa tego czasu co w przepisie wystarczy, a jeśli pieczesz sobie w małej, ale wysokiej foremce i pasztej jest po same brzegi to czas będzie najwyżej 10 minut krótszy od tego w przepisie
UsuńSuper,i wszystko jasne;
OdpowiedzUsuńdziękuję za błyskawiczną odpowiedź.
cieszę się bardzo, daj znać jak Wam smakował ! :)
UsuńNo cóż! Pasztet zrobiony! Dzisiaj już był na śniadanko i jest faktycznie pyszny! Dodaję do ulubionych! Polecam :)
OdpowiedzUsuńPs. Dzisiaj zabieram się za wędlinkę z papryką z szynkowaru. Mam nadziej, że będzie tak samo pyszna :)
cieszę się, że pasztecik smakuje, ja go uwielbiam, a moja mama, która generalnie za pasztetami nie przepada, zachwycała się bardzo :)))), wędlina wychodzi fajna, delikatna, ja w końcu muszę wstawić kolejną z kurczaka, bo też wyszła bardzo aromatyczna, jakby co, jestem online :)
UsuńWędlinka od wczoraj się pekluje. Jutro będziemy parzyć,a we wtorek jeść :) to już kolejna z Twojego przepisu,tak więc robię bez obaw ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo, dziekuję, niedługo wstawię kolejną :), pozdrówcia gorące
UsuńPYCHOTA, JA ROBIĘ PODOBNIE, KAJZERKI NAMACZAM W WYWARZE Z GOTOWANIA MIĘSA I WARZYW, WĄTRÓBKĘ Z CEBULKĄ PODSMAŻAM, RESZTE GOTUJĘ (DODAJĘ JESZCZE WOŁOWINY KAWAŁEK). MIELĘ NA NAJMNIEJSZYCH OCZKACH DWA RAZY A PODCZAS PIECZENIA NA DÓŁ PIEKARNIKA WSTAWIAM BLACHĘ ZE WRZĄTKIEM ABY PAROWAŁ. MÓJ PASZTET MA KONSYSTENCJĘ "DO SMAROWANIA" BO TAKI LUBIĘ. ŚMIAŁO MOŻNA POKROIĆ I DO ZAMRAŻALKI WŁOŻYĆ, PO WYCIĄGNIĘCIU RÓWNIEZ PYCHA
OdpowiedzUsuń