czwartek, 14 lipca 2016

frużelina z owoców (bez żelfixu)

Bardzo smaczny dodatek do naleśników, gofrów lodów, deserów i sam w sobie, uwielbiamy namiętnie :). Można wykonać ją z wielu owoców; malin, truskawek, wiśni, czarnych jagód etc, podaję na przykładzie wiśni...







1 kg wiśni, malin, truskawek itd
0,5 - 1 szklanki cukru (wiśnie potrzebują 1 całej szklanki)
4 łyżki mąki ziemniaczanej (z malutkimi górkami)


Owoce (wiśnie drylujemy) zalewamy 0,5 lita wody, wsypujemy cukier, zagotowujemy przez 3 minutki (szumów nie musimy zbierać).




Mąkę ziemniaczaną rozprowadzamy w 1/3 szklanki zimnej wody, wlewamy jednym ruchem do gotujących się owoców, zagotowujemy do zgęstnienia, jak tradycyjny kisiel.




Od razu przekładamy do wyparzonych słoików, porządnie zakręcamy i odstawiamy wieczkiem do dołu do ostygnięcia.





Frużeliny nie musimy już pasteryzować.
Gotowe.



9 komentarzy:

  1. Ja również nie używam żelfixu, całkiem inny smak dżemu- pyszny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. U-W-I-E-L-B-A-M !!!!!!!!!!
    Kluski na parze z taką frużeliną to numer 1 <3<3<3
    Ściskam-Marzena Bula

    OdpowiedzUsuń
  3. Z normalnym cukrem i tylko 3 min gotowac? Jak dlugo mozna to przechowywac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, z normalnym i tylko 3 minutki, czas przechowywania jak po tradycyjnej pasteryzacji, zakrętki normalnie się zasysają, pod warunkiem, że do słoiczków nakładamy gorącą, prawie wrzącą frużelinę

      Usuń
  4. Właśnie zrobiłam,dziękuję za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Zrobiłam fruzeline z Pani przepisu. Jest pyszna. Problem jednak w tym że minęło 2 tygodnie od jej zrobienia i na słoikach pojawiła się pleśń. I nawet już w jednym słoiku jest. Czy aby na pewno nie trzeba tego pasteryzowac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przed chwilką obejrzałam moją i nie widzę nic podejrzanego, może to wina zakrętek, nie chwyciły dość mocno

      Usuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)