Wiadomo, pierogi dla mięsożerców, czyli innymi słowy moich chłopaków, dla których każdy bezmięsny posiłek to "deser" :D
ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki gorącej wody
1,5 łyżki oleju
2 spore szczypty soli
farsz:
około 0,5 chudej łopatki wieprzowej
2 duże cebule
1 jajo
1 marchewka (tym razem nie dałam, bo nie miałam :)
1 pietruszka
kawalątek selera
pieprz, sól
2 ząbki czosnku
słodka papryka
Mięsko pokroić na mniejsze kawałki, ugotować do miękkości wraz z przyprawami i warzywami. Oczywiście świetnie do tych pierożków sprawdzi się każde mięsko, choćby to z rosołu. Po ugotowaniu mięsa, wyjmijmy je na talerz, lecz wody nie wylewajmy, może się przydać jeśli masa mięsna będzie sucha, a w przypadku mięsa chudego tak na pewno będzie.
Mięso mielimy w maszynce wraz z warzywami. Cebule kroimy w kosteczkę i przysmażamy na złoto na niewielkiej ilości oleju, dodajemy do masy mięsnej, dodajemy również jajo, przeciśnięte ząbki czosnku, sól i przyprawy, mieszamy dokładnie. Jeśli masa jest suchawa, podlewamy ją odrobiną wywaru z mięsa, jeśli chlapniemy za dużo, możemy uratować farsz poprzez dodanie 1 łyżki tartej bułki.
Mąkę przesiewamy z solą, dodajemy olej i gorącą wodę, zagniatamy elastyczne ciasto. Wałkujemy cienko i wykrawamy kółeczka, nakładamy farsz, dokładnie zalepiamy. Wrzucamy na gorącą, lekko osoloną wodę, gotujemy około 5 minut od wypłynięcia. Podajemy z przysmażoną na złoto cebulką lub podsmażonym boczkiem.
Podoba mi się... moja córcia tzw. Tygrysiątko też uważa, że obiad bez mięsa to deser... mają tak razem z tatusiem:)
OdpowiedzUsuńhahaha, to tez masz tak jak ja "przechlapane" ;-)
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie pierogi, ale mi apetytu narobiły :)
OdpowiedzUsuńKlaudio, to ja serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPierogi robię właśnie z takiego samego ciasta - zaparzanego. Oj, zjadłabym... :) Muszę się zebrać w końcu i zrobić :)
OdpowiedzUsuńsporo przy nich roboty, ale zawsze można zamrozić i potem obiadek jak znalazł :), ja też już dwano nie robiłam
Usuń