- 250 gramów mąki pszennej
- 4 żółtka
- 1 łyżka spirytusu
- 30 gramów stopionego, schłodzonego masła (2 łyżki)
- 80 gramów kwaśnej, gęstej śmietany ( 2 kopiaste i 0,5 łyżki)
- 0,5 słoiczka marmolady, dżemu lub np 30 szt wisienek w likierze
- cukier puder do posypania
Z mąki, masła, śmietany, spirytusu i żółtek zagniatamy ciasto, wkładamy je w woreczku foliowym na 30 - 60 minut do lodówki.
Następnie ciasto przepuszczamy dwa razy przez maszynkę do mięsa ( na najmniejszych oczkach).
Następnie ciasto ciasto dzielimy na 2 części, jedną wkładamy do woreczka, drugą wałkujemy cieniutko.
Przygotowujemy sobie 3 foremki do wykrawania, u mnie 5,4,3 cm ( mała filiżanka, pokrywka od pudełka na wykałaczki i tylka od szprycy, także dobór jest dowolny :)
Wykrawamy taką samą ilość każdej wielkości.
Każde kółeczko nacinamy zostawiając środek nienacięty, składamy zaczynając od największego, smarując odrobiną białka na każdym sklejeniu, "kwiatuszek" w środku leciutko dociskamy, aby kółeczka się trzymały.
Czynność powtarzamy do wykończenia ciasta.
Smażymy na złoto na rozgrzanym tłuszczu z obu stron (zaczynamy do strony sklejenia). Odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
Na środek każdej "różyczki" nakładamy odrobinę dżemu lub marmolady (dobrze się to robi nożykiem do warzyw), następnie posypujemy obficie cukrem pudrem.
Piękne, aż szkoda jeść :)
OdpowiedzUsuńI śliczne i smaczne. Wiem co mówię, bo znam ten smak :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo tu u Ciebie fajnie, więc zostaję na dłuzej .
Zaraz biorę się za pieczenie jednego z Twoich ciast - pochwalę się potem :)
Chciałabym tez zrobić w przyszłym tygodniu te ciasteczka - czy spyrytus i mielenie ciasta to konieczność ???
witam serdecznie:) miło mi bardzo :)
UsuńSpirytus można zastąpić octem, ma to na celu znaczne zmniejszenie wchłaniania tłuszczu przez ciasto, mielenie jest koniecznie po to, by napowietrzyć ciasto, żeby było leciuchne, zamiast mielenia, niektórzy tłuką wałkiem lub tłuczkiem do mięsa w zagniecione ciasto do momentu ukazania się pęcherzyków, jeśli odpuści się ten etap ciasto będzie nieco twardsze, pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCzy ciasto dobrze miele się w maszynce? (mam elektryczną)- nie klei się ? -nigdy nie napowietrzałam ciasta w ten sposób, a efekt pewnie super. W ogóle przepisy - rewelka. pozdrawiam serdecznie i życzę twórczości na Wielkanoc, bo to tuż, tuż.(jakieś fajne kruche ciasteczka marzą się mi).
OdpowiedzUsuńja tez mielę w elektrycznej, ciasto nie tylko, że klei się do maszynki, ono wręcz się przez nią przeslizuje, na tyle, że nie ma potem problemów z myciem, dziękuję za miłe słowa i zapraszam do działu ciastka i małe wypieki, tam kruchych ciasteczek jest bez liku :http://zcukrempudrem.blogspot.com/2014/10/blog-post.html
UsuńPozdrawiam gorąco ! :)
miało byc oczywiście "nie klei się" :)
Usuń