- masa jagodowa:
- 3/4 szklanki zmiksowanych jagód
- 400 gramów gęstego jogurtu naturalnego
- 4 - 5 łyżek cukru
- 3,5 łyżki żelatyny + 1/4 szklanki wrzącej wody
- masa jogurtowa:
- 700 gramów gęstego jogurtu naturalnego
- 4 łyżki cukru
- 1,5 łyżeczki soku z cytryny
- 2,5 łyżki żelatyny + 1/4 szklanki wrzącej wody
- 2 galaretki jagodowe ( na 375 ml wody) + 0,7 litra wrzątku
Żelatynę wymieszać dokładnie z wodą, schłodzić do temperatury pokojowej.
Jagody wymieszać z jogurtem, osłodzić.
Tortownicę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Do przestudzonej żelatyny dodać 2 łyżki masy jagodowej, wymieszać, wlać do całości, zmiksować na najszybszych obrotach, masę wstawić do lodówki.
Drugą porcję żelatyny rozprowadzić we wrzątku.
Do jogurtu dodać sok z cytryny, cukier, wymieszać wszystko dokładnie.
Do przestudzonej żelatyny dodać 2 łyżki masy jogurtowej, wymieszać, wlać do całości, zmiksować na najszybszych obrotach, masę wstawić do lodówki.
Kiedy obydwie masy konsystencją będą przypominać gęstą śmietanę, wyjąć je z lodówki.
Na dno tortownicy wylać najpierw 2-3 łyżki masy jogurtowej, na środek wylać dwie łyżki masy jagodowej, jak przy klasycznej zebrze, czynność powtarzać do wykończenia obu mas. Ciasto wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
Uwaga: Najlepiej by obie masy miały jednakową konsystencję, trzeba brać pod uwagę, że masa jogurtowa tężej szybciej.
Obie galaretki rozpuścić we wrzątku, schłodzić, wstawić do lodówki.
Kiedy zaczną tężeć zalać nimi ciasto, wstawić ponownie w chłodne miejsce do całkowitego stężenia.
Piękny marmurkowy wzorek- w ogóle Ewo Twoje ciasta są po prostu perfekcyjne w każdym calu:)
OdpowiedzUsuńKolejny pyszny i prosty przepis :) za tydzień imieniny męża muszę koniecznie wypróbować :)) PS. Cudne zdjęcia! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńEfektowny :)
OdpowiedzUsuńObłędnie wygląda za zebra. Buziaki Ewuś :*
OdpowiedzUsuńCiasto bajka i podane jak zwykle Ewuniu ze smakiem :-))...pozdrawiam...Irena...
OdpowiedzUsuńCześć Ewa, to znowu ja:-) ciasto Irmy super! teraz imieniny mojej babci i chcę zrobić tą zebrę, ale mam dwa pytania-czy to ciasto jest słodkie? i czy mogę wrzucić do galaretki jagody? chyba nic się nie stanie, prawda?:-) pozdrawiam, Pati
OdpowiedzUsuńno więc tak, ciacho jest z tych średnio słodkich, po dodaniu minimalnej podanej ilości cukru, spróbuj sobie czy ta ilość będzie ok, można je zrobić na biszkoptach, ale one mają tendencję do wypływania, więc musiałabyś zrobić tak, że zalać spód wg instrukcji, wstawić sobie do lodówki na 15 minut, masy będzie mało i szybko zakrzepnie, a potem kontynuować wylewanie masy dalej już bez obaw, jeśli chodzi o biszkopt, to w sumie odradzam, gdyż może być tendencja, że będą się małe drobinki wierzchu z niego odrywać pod wpływem wilgoci masy, co może średnio fajnie wyglądać, jeśli chodzi o ciasteczkowy spód to też odradzam, gdyż przedwczoraj spróbowałam na nim zrobić i było podobnie jak przy pieczonym biszkopcie, wydaje mi się, że biszkopty będą najbardziej optymalne, do galaretki najspokojniej w świecie możesz dodać jagódki, ja tak chciałam zrobić, ale mi pożarli ://
Usuńchodziło mi własnie o to, żeby było średnio słodkie, ale oczywiście masz racje-wystarczy spróbować w trakcie robienia. zaraz się za nią biorę:-) dziękuję za instrukcję i odpowiedź!;-)
Usuńojj, jeszcze jedno... jeśli chciałabym zrobić spód, to jaki najlepszy? z herbatników czy zwykły biszkopt?:-) Pati
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda:) mniam:)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie z tymi fioletowymi maziajami :)
OdpowiedzUsuńPani Ewo mam pytanie odnośnie jogurtu, czy to ma być taki zwykły jogurt naturalny czy też może grecki?
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale mam jeszcze w zamrażarce jagody z tamtego roku i pasowałoby je zużyć :) A zeberka zapowiada się smakowicie
Grecki nada się jak najbardziej :), pozdrówcia :)
UsuńWitaj:) pierwszy raz pisze i od razu mam prosbe..... zechcesz mi podac przepis na cos fajnego,ale z minimalna iloscia weglowodanow:)) staram sie unikac tego rodzaju potraw z duza iloscia weglowodanow ale trudno mi bez czegos na deser:)) Pozdrawiam Cie:)) a zrobilem wlasnie ptasie mleczko wg Twojego przepisu i udalo sie powiem nieskromnie:)) pa Waldi
OdpowiedzUsuńużywasz słodzików też czy ostatecznie minimalna ilość białego może być?
Usuńa tak na szybko polecam jeszcze ten deser, postaram się jeszcze powymyślać jakieś inne :)
http://zcukrempudrem.blogspot.com/search?q=lekki+deser&x=0&y=0
i jeszcze ten:
Usuńhttp://zcukrempudrem.blogspot.com/2014/05/lekki-jogurtowiec-brzoskwiniowo.html
Idealne na torcik urodzinowy dla mojego syna :) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńdziękuję i jeśli lubi jagódki to bardzo polecam, pozdrawiam Cię :)
UsuńPycha!
OdpowiedzUsuńRobilam dzisiaj tą zeberke, wyszła smaczna, nie za słodka, ale dlaczego masa jagodowa po stężeniu zrobiła się szara, bura???:-( wszystko robilam wg przepisu. Bardzo mnie to zasmucilo:-(
OdpowiedzUsuń:((((((, to dziwne, robiłaś z leśnych jagód czy borówek amerykańskich?
UsuńZ borówek amerykańskich, sama byłam bardzo zdziwiona:-(
OdpowiedzUsuńMoniu, więc mamy winowajcę niestety one lubią robić takie numery (sama tego doświadczyłam), zobacz zresztą sama, ten sernik na zimno zrobiłam z borówek amerykańskich :///
Usuńhttp://zcukrempudrem.blogspot.com/2013/09/torcik-z-owocami-jagodowymi-pozegnanie.html
No to teraz wszystko jasne, na nastrepny raz będę wiedzieć żeby ich nie kupić :-) ale i tak zjem ta zeberke!!!:-) :-) dziękuje za związanie mojego problemu:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno jasne, smakowo na pewno super, ale do mas i kremów tylko leśne, choć amerykańskie uwielbiam, ale najbardziej na surowo sobie podjeść, pozdrówcia gorące :)
Usuń