środa, 27 sierpnia 2014

sałatka pieczarkowa

Szybka i pyszna sałatka, z kromeczką chlebka lub bułeczką z masełkiem będzie pyszną kolacją lub przekąską na przykład w pracy :)




0,5 kg pieczarek
1 duży por ( biała i twarda zielona część)
4 - 5 ugotowanych na twardo jaj
5 średnich kiszonych ogórków
1 mała lub 0,5 normalnej puszki kukurydzy
pęczek koperku
sól, pieprz
1 łyżka musztardy
3 kopiaste łyżki majonezu

Pieczarki dokładnie umyć, ja użyłam tylko kapeluszy. Wrzucić ( w całości) na lekko osolony wrzątek, gotować 10 minut, odsączyć na sitku, następnie pokroić na małe kawałki.
Por pokroić na cienkie talarki, przelać obficie wrzącą wodą, odsączyć.
Kukurydzę odcedzić z zalewy.
Jaja i koperek posiekać, ogórki pokroić w kosteczkę.
Wszystko razem wymieszać, dodać sól , pieprz, musztardę, majonez, wymieszać, schłodzić.





13 komentarzy:

  1. wypróbuję dziś! prosta, łatwa i przyjemna, więc musi być pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieczarki zostawiamy "w całości" ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, kroimy na małe kawałeczki, już uzupełniam

      Usuń
  3. Musi być pyszna! Chętnie wypróbuję przepis. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznosci...latwa do zrobienia i pozywna xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszna sałatka. Uwielbiam pieczarki w każdej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie wygląda! Zapowiada się smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda lux i pewnie tak smakuje .
    Zapowiada się wspaniale i do tego pięknie podana
    Trzeba wypróbować .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Też tak robię sałatkę pieczarkową,cieszy mnie,że większość sałatek jest z kukurydzą, a nie z groszkiem, czyli tak jak lubię. PS. jestem pod mega wrażeniem przepisów, trafiłam tu, bo piekę ciasta, ale inne przepisy są rewelacyjne, prawie każdy mam ochotę wypróbować, no tego jeszcze nie było ;) szacun!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepyszna, właśnie się zajadam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)