Uwielbiana przez nas klasyczna potrawa, kto dawno nie jadł, niech się długo nie namyśla !!! :)
Porcja ciasta i gulaszu na 5 placków o średnicy 26 cm.
placki ziemniaczane:
80 dag ziemniaków
2 jaja
2 kopiaste łyżki mąki pszennej
1 średnia cebula
sól
pieprz
gulasz:
80 dag chudej łopatki wieprzowej
2 małe cebule
1 strąk czerwonej papryki
2 średnie marchewki
1 liść laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego
sól
pieprz
słodka i ostra papryka wg smaku
1 (z górką) łyżka mąki pszennej + 1/3 szklanki zimnej wody do zagęszczenia sosu
Mięso myjemy, osuszamy, kroimy w średnią kostkę. Wrzucamy do rondla na rozgrzany olej, posypujemy lekko solą i pieprzem, podsmażamy do ścięcia pierwszej warstwy mięsa, dodajemy posiekaną cebulę, pokrojone na plasterki marchewki, podsmażamy krótko. Następnie zalewamy wrzącą wodą w takiej ilości by przykryła mięso, dodajemy liścia i ziele oraz obie papryki, zmniejszamy gaz, przykrywamy garnek i gotujemy do miękkości mięsa (u mnie zwykle trwa to około 45 minut). Wywar uzupełniamy w miarę jego wyparowywania.
Na około 15 - 20 minut przed końcem gotowania wrzucamy pokrojoną w paseczki paprykę.
Potem sos zagęszczamy mąką rozprowadzoną w wodzie, zagotowujemy i doprawiamy finalnie.
Kiedy gulasz mamy już gotowy, zabieramy się za placki.
Obrane ziemniaki ścieramy na pure (użyłam Robota Kuchennego Aura, o którym piszę TUTAJ), jeśli są mocno wodniste lekko odsączamy nadmiar płynu.
Do masy wbijamy jaja, dodajemy posiekaną cebulę oraz mąkę pszenną i przyprawy, mieszamy dokładnie łyżką.
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju, nakładamy około 4 łyżek masy plackowej i rozprowadzamy ją równomiernie po całej powierzchni. Smażymy na złoto z obu stron.
UWAGA: Będzie nam łatwiej odwracać tak duży placek, jeśli posłużymy się dwoma szerokimi łopatkami.
Czynność powtarzamy do wykończenia ciasta.
Placek wykładamy na talerz, na jego połowę nakładamy podgrzany gulasz, przykrywamy drugą częścią placka tworząc coś na kształt omletu. Podajemy z orzeźwiającymi i pikantnymi dodatkami.
Smacznego :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się wspaniale ,
uwielbiam takie placki ,twoje wyglądają bardzo apetycznie .
Pozdrawiam )
Mniam, mniam :) ale mi narobiłaś smaku :) Od jakiegoś czasu obserwuję Twojego bloga, jest naprawdę extra dajesz fajne proste przepisy, z kilku już skorzystałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny placek, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis.Blog świetny.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię placki po węgiersku :) Wyglądają apetycznie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie je robiłam. Gulasz wyszedł przepyszny! :) Tylko miałam problem z odwróceniem placka na drugą stronę przy smażeniu... Powoli się udało! Dziękuję! Masz fantastycznego bloga, obserwuję go od dawna. Podawane przez Ciebie przepisy są na prawdę mega! Rób to co robisz, bo wychodzi Ci fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! :)
hahaha, z odwracaniem jest zawsze jazda, tak jak na filmach to nawet nie próbuję :DDD, uwielbiam to jedzonko i cieszę się, że i Wam smakował, dziękuję za miłe słowa i gorąco pozdrawiam :)
Usuń