P.S. Ja zjadłam je ze śmietaną, było super smacznie, ale odradzam to połączenie dla osób o wrażliwych żołądkach, bo może być gonitwa ;-).
1 kg ziemniaków
400 gramów kiszonej kapusty (może być z marchewką)
2 średnie lub 1 duża cebula
2 jaja
2 kopiaste łyżki mąki pszennej
1/3 - 0,5 płaskiej łyżeczki pieprzu
3 - 4 szczypty soli
2 szczypty kminku (jeśli ktoś lubi)
liść laurowy
Kapustę bez płukania odciskamy z soku, siekamy, gotujemy do miękkości w wodzie z dodatkiem liścia laurowego i kminku. Następnie studzimy, odciskamy ponownie i znów siekamy, odstawiamy do miseczki.
Ziemniaki obieramy, ścieramy na pure, jeśli uzbierało nam się sporo soku, delikatnie go odlewamy.
Do ziemniaków wbijamy dwa jaja, dodajemy posiekaną cebulę, sól, pieprz, mieszamy energicznie, potem mąkę i znów mieszamy.
Na końcu wrzucamy przestudzoną(!), ugotowaną i posiekaną kapustę, mieszamy dokładnie łyżką.
Na rozgrzany olej nakładamy porcje masy smażąc niewielkie placuszki.
Podpiekamy je na złoto z obu stron na średnim ogniu jak przy tradycyjnych plackach. Odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych, podajemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznie wygląda ;-)
OdpowiedzUsuńWow, ale pomysł! Muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńEwuniu a robiłaś z młodych ziemniaków czy jeszcze starych?
OdpowiedzUsuńKlaudynko z młodych robiłam, sporo soku odlałam
UsuńAle pyszności :) ! Najwyższa pora na placki z młodych ziamniaków Ewuniu :).
OdpowiedzUsuńczasami robię podobnie i faktycznie sa pyszne!! super danie:)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie... :)
OdpowiedzUsuńCudowne placki :)
OdpowiedzUsuń