przepis z moimi małymi zmianami pochodzi od Bożenki
- około 600 gramów filetów drobiowych
- 1 namoczona w mleku i odciśnięta kajzerka
- 1 średnia cebula
- 2 jaja ugotowane na twardo
- 2 zmiażdżone ząbki czosnku
- 2 łyżki delikatnego, gęstego majonezu (dałam Winiary)
- sól, przyprawa do kurczaka, pieprz (optymalnie biały)
- bułka tarta do panierowania
Filety zmielić w maszynce do mięsa razem z odciśniętą bułeczką i cebulą.
Jaja pokroić w kosteczkę.
Do masy mięsnej z cebulą i bułką dodać, czosnek, majonez, przyprawy. Wyrobić na jednolitą masę. Następnie wsypać pokrojone jaja, wymieszać, żeby wszystko równomiernie się porozmieszczało.
Formować niewielkie kotlety, panierować w bułce tartej, smażyć na rozgrzanym oleju na średnim ogniu pod przykryciem, na złoto.
Danie podam z surówką z marchewki, kiszonego ogórka, papryki konserwowej i cebulki, w towarzystwie pure ziemniaczanego :)
Witam Ewo :-) właśnie dodałam Twojego bloga do ulubionych. Piękne zdjęcia, cudownie proste i apetyczne przepisy ... w gąszczu kulinarnych "wymysłów", których pełno w sieci Twój blog to prawdziwa perełka! prosto, domowo i apetycznie czyli ... moje klimaty :))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHelu, jest mi naprawdę OGROMNIE miło :))))), no właśnie "wymysłów" cudacznych w kuchni za bardzo nie lubię, ludzie łączą na talerzach naprawdę dziwaczne smaki, czasem myślę, że "na siłę", by za wszelką cenę być oryginalnym...choć może się mylę :)), wielkie dzięki za przemiły komentarz, to dla mnie wielka motywacja by "działać"dalej, pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńSmakowite niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńWiesiu, przecudne zdjęcie masz, śliczna kobieta z Ciebie, taka elegancka :))
Usuńdziękuję :)
Musza być pyszne :)
OdpowiedzUsuńZaraz w piórka obrosnę, ale dzięki to miłe, pozdrówcia dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPani Ewo, nienawidziłam gotowac,ale z Pani przepisami sie to zmieniło!:)) Bardzo Pani dziękuję,jest Pani wspaniała:))
OdpowiedzUsuńmiło mi przeogromnie !!! hurra :))), jestem Ewa :)
UsuńPani Ewo jest Pani wspaniała! :))
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że często tu zaglądam , gdy nie wiem, co ugotować albo upiec dla moich dwóch dorastających, a tym samym wcinających straszne ilości jedzenia, synów. I właśnie skończyłam smażyć kotleciki. Są pyszne, delikatne i robi się je ekspresowo ( a o to chodzi, żeby było smacznie a szybko) . Dziękuję...:)))
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo, że moje propozycje się przydają, no i że smakują, my tez bardzo lubimy te kotleciki, Beatko, dziekuję Ci bardzo za komentarz i pozdrawiam cieplutko !
Usuń