- 300 gramów ryżu z woreczków ( u mnie 3 torebki)
- 1 litr mleka (dałam 3,2%)
- 3 kopiaste łyżki cukru (spróbujcie czy nie wolicie więcej)
- 2 kopiaste łyżki cukru waniliowego
- masa jabłkowa:
- 6 średnich jabłek (dałam słodziutkie championy)
- 1 łyżeczka cynamonu lub domowy cukier cynamonowy
- do masy ryżowej dodatkowo po ugotowaniu:
- 2 żółtka
- 1 łyżeczka cukru
- 3 łyżki śmietany kremówki 30%
- dodatkowo na wierzch wiórki masła
Mleko zagotować, wsypać ryż, gotować na maleńkim ogienku około 20 minut, bardzo często mieszając, dopóki mleko nie wyparuje, a ryz stanie się bardzo gęsty.
Odstawić z gazu i lekko przestudzić. Do wciąż mocno ciepłego ryżu dodajemy żółtka ubite z cukrem, mieszamy, następnie dodajemy śmietanę kremówkę i mieszamy wszystko dokładnie.
Garnek z ryżem zawijamy w ściereczkę, wsadzamy pod pierzynkę, a w tym czasie przyrządzamy jabłuszka.
Jabłka obieramy, wycinamy gniazda nasienne, kroimy na ćwiartki, a następnie na plasterki, przesypujemy je do rondla, zalewamy około 0,5 - 3/4 szklanki wody, dusimy do miękkości (ja lubię kiedy część jabłek jest musem, a część w kawałeczkach). Potem dodajemy cynamon, jeśli jest potrzeba również i cukier, wg uznania.
Do natłuszczonej masłem tortownicy ( u mnie o średnicy 20 cm) lub naczynia żaroodpornego wykładamy połowę ryżu, następnie rozprowadzamy masę jabłkową, przykrywamy drugą częścią ryżu.
Wierzch posypujemy startym na dużych oczkach masłem.
Zapiekamy około 30 - 40 minut w temperaturze 200 stopni, dopóki ryż nie zacznie się z wierzchu przypiekać.
Smak dzieciństwa ! Pycha :)
OdpowiedzUsuńno właśnie, mój też :)
UsuńTakie smaki są najlepsze kiedy wywołują przyjemne wspomnienia i doznania :)
OdpowiedzUsuńEwa uwielbiam właśnie takie :)
tak, wiesz, właśnie kiedy się piekł zaczęłam się zastanawiać jak to jest, że zapach jedzenia ma w sobie tyle ładunku sentymentalnego, to niesamowite :)
Usuńpyszne jedzenie!
OdpowiedzUsuńtak, jedno z moich nanaj :)
UsuńZgadza się...niezapomniany smak z dzieciństwa. Pozdrawiam Ewuś :)
OdpowiedzUsuńMoniczko, ja również ! :)
Usuńwchodze na Twoj blog Ewuniu (a dziennie wchodze ze trzy razy) i wiem, ze znajde cos pysznego i sie jeszcze nie pomylilam :)) ...jak tylko slysze cynamon, jablka od razu przychodzi mi na mysl ryz z jablkami...i ja sie powtorze...tak to jest smak z dziecinstwa... danie wyglada tak apetycznie, ze w piatek znajdzie sie na moim stole...pozdrawiam serdecznie :)) ...Irena...
OdpowiedzUsuńIrenko, bardzo się cieszę, pozdrawiam słonecznie i cieplutko :)
UsuńEwuniu dopiero dzis zrobilam na obiadek i zaluje, ze dopiero dzis, bo jest pyszniutki i bedzie nie raz w piatki na moim stole...pozdrawiam serdecznie:)))...Irena...
OdpowiedzUsuńIrenko, wiesz, że mnie to bardzo cieszy, prawda? ja też uwielbiam pasjami to jedzonko :)
UsuńIrenko, jeśli będziesz miała ochotę, polecam również tą zapiekankę:
Usuńhttp://zcukrempudrem.blogspot.com/2014/01/zapiekanka-twarozkowa.html
Brzmi fajnie zrobie jutro dla synka ma 1.5 roku.:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie mu smakowało tak jak mojemu, pozdrawiam Was oboje, Ewa
Usuńa mogę ją odgrzać następnego dnia Ewuniu? myślałam aby ją przygotować w mniejszych kokilkach, zapiec i odgrzać następnego dnia pod przykryciem w piekarniku
OdpowiedzUsuńryż z jabłkami? no pewnie ! pyszności świata, ja nawet w wersji ogdrzanej bardziej lubię :)
UsuńA mozna dodać jeszcze na koniec białka do masy ryżowej?
OdpowiedzUsuńmożna, albo ubić na bezę z dodatkiem cukru i na 20 min przed koncem pieczenia wyłożyć na ryż
Usuń