Niewiarygodnie smaczne kotlety !!! Z tej porcji wyszło mi tylko 4 sztuki (konkretne), oczywiście następnym razem zrobię z podwójnej porcji, co i również Wam radzę. Delikatne, pyszne, polecam bardzo :) Kotlety zjedliśmy z ziemniaczanym pure i surówką Coleslaw Beatki, świetne jedzonko !
Na blogu mam również kotlety pożarskie z mięsa mieszanego, z dodatkiem cielęciny.
400 gramów filetów drobiowych (2 mniejsze sztuki)
1 jajo (żółtko i białko osobno)
1 kopiasta łyżeczka stopionego i schłodzonego masła
1 - 2 ząbki czosnku
1,5 - 2 łyżki tartej bułki
pęczek szczypiorku
sól, pieprz, słodka papryka wg smaku
panierka:
1 jajo
1/3 tartej bułki
1/4 szklanki mąki pszennej
masło klarowane do smażenia (obowiązkowo!)
Mięso dokładnie umyć, osuszyć, pokroić w kosteczkę lub zmielić w maszynce do mięsa na największych oczkach.
Do mięsa dodać zmiażdżony czosnek, sól, pieprz, dokładnie wymieszać.
W miseczce utrzeć żółtko z masłem, dodać do mięsa, wyrobić.
Szczypiorek posiekać, wsypać do masy, wymieszać.
Następnie do masy dodać tartą bułkę, wyrobić.
Białko ubić na sztywno, dodać do całości i delikatnie wymieszać łyżką.
Zwilżonymi dłońmi z masy mięsnej odrywać kawałki i formować podłużne kotlety, obtaczać je najpierw w mące, potem w rozbełtanym jaju, a na końcu w tartej bułce.
Smażyć na maśle klarowanym na złoto z obu stron, najlepiej pod przykryciem, na małym ogniu.
Podawać z ulubionymi dodatkami.
pysznie wyglądają; muszę kiedyś zrobić
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kotlety :)
OdpowiedzUsuńLata temu jadłam pożarskie..zapomnialm o nich..aż wstyd..Twoje pobudzily moje wspomnienia i ..ślninianki:)
OdpowiedzUsuńWyglądają mega, aż ślinka cieknie;) Ewo muszę przyznać że uwielbiam zaglądać na Twojego bloga;)
OdpowiedzUsuńjest mi bardzo miło to czytać Gosiu, kotlety są pyszne, delikatne, pozdrawiam Cię serdecznie !
UsuńKorzystam z Pani przepisów od dawna, dużo piekę i gotuję lubię piec i gotować za każdym razem coś nowego a u Pani inspiracji nie brak ! Czasem cos zmienię by trafić bardziej w gust bliskich ( Ja osobiście mało co z tego jem bo choruję na cukrzycę ale lubię karmić ) POLECAM TEN BLOG ! Jest świetny ! Dziś robię te kotleciki a z wczoraj został jeszcze kawałek drożdżowca z rabarbarem :)
OdpowiedzUsuńPani Damianie miło mi czytać tak serdeczne słowa, ja też uwielbiam karmić, jeśc też, ale kiedy widzę jak rodzinka zajada aż słychać tylko mlaskanie :D, to ciepło mi na sercu :)), dziękuję Panu bardzo, a psiaka za zdjęcia smyram za uszkiem, moja przyjaciólka ma bulterkę i jest to jedno z najprzyjaźniejszych i kochanych stworzeń na świecie, pozdrawiam, Ewa
UsuńTo tez suczka i jest wspaniała ! A pisałam z konta męża ( on w kuchni tylko je :) ) Pozdrawiam Żona Damiana Agnieszka :D
OdpowiedzUsuń:DDD, kocham psy ponad wszystko, pozdrawiam Agnieszko bardzo gorąco !! :D
UsuńP.S Smacznego dla Was obojga :)
Dziś zrobiłam na obiad i wyszły pycha ;) Dziękuję za inspiracje.
OdpowiedzUsuń