Pełnowartościowa wersja muffinek, sycą na długo i wspomagają trawienie. Porcja na 17 sztuk.
2 szklanki mąki orkiszowej (300 gramów)
3/4 szklanki brązowego cukru
1 jajo
0,5 szklanki mleka
1/3 szklanki oleju (użyłam rzepakowego)
2 łyżeczki proszku do pieczenia ( z górkami)
1,5 garści orzechów (wymieszałam włoskie z laskowymi, użyjcie każdych ulubionych)
2 - 3 cienkie łodygi rabarbaru
dodatkowo:
4 kopiaste łyżki brązowego cukru do posypania muffinek przed pieczeniem
Rabarbar obrać ze skórki, pokroić na plasterki, można posypać go łyżką brązowego cukru, ale nie jest to konieczne.
Orzechy posiekać średnio drobno.
W jednej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, cukier.
W drugiej mleko, jajo, olej.
Zawartość drugiej miski przelać do pierwszej, wymieszać łyżką. Potem wsypać orzechy, wymieszać.
Foremkę do muffin wyłożyć papilotkami, każdą napełnić ciastem w 3/4, na wierzch położyć parę plasterków rabarbaru i lekko wcisnąć je w ciasto. Na końcu z wierzchu posypać cukrem.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni, włożyć muffiny i piec około 25 minut, do suchego patyczka (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu).
Wyglądają prze smacznie, ja bym dodała jeszcze do nich masło tahini (ale to tylko dlatego, że dodaję je prawie wszędzie) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie. Uwielbiam rabarbar w wypiekach <3 :)
OdpowiedzUsuńmm chętnie bym spróbowała takiego muffina :)
OdpowiedzUsuńŚliczne muffinki :) Zdrowe!
OdpowiedzUsuń