przepis z moimi małymi modyfikacjami pochodzi stąd
- 250 gram masła
- 250 gram gorzkiej czekolady 60%
- 180 ml gorącej wody
- 300 gram mąki tortowej
- 1,5 łyżeczki sody
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 60 gram ciemnego kakao
- 180 gram cukru
- 4 średnie jaja
- 120 ml jogurtu naturalnego (mały kubeczek)
- 2 łyżki oleju
- polewa:
- 150 gram gorzkiej czekolady
- 150 gram masła
W rondelku roztopić masło, dodać gorącą wodę i połamaną na kawałki czekoladę, podgrzać na malutkim ogniu, jednak nie doprowadzać do wrzenia, wyłączyć gaz i mieszać dopóki czekolada się nie rozpuści i wszystko nie połączy się na jednolitą masę, schłodzić do temperatury pokojowej.
Mąkę przesiać z sodą, proszkiem do pieczenia, dodać cukier, wymieszać.
Do mąki, proszku, cukru i sody dodać jaja, jogurt, olej i przestudzona masę czekoladową, zmiksować na jednolita masę (niezbyt długo).
Tortownicę o średnicy 24 cm wysmarować tłuszczem, obsypać kaszą manną lub bułka tartą (co kto woli), wlać ciasto.
Piec na drugim poziomie od dołu na funkcji góra-dół w temperaturze 180 stopni przez około 50-55 minut, do suchego patyczka.
Zaraz po wyłączeniu piekarnika uchylić lekko drzwi i w tej pozycji trzymać ciasto przez 30 minut, potem wyjmijmy je na blat.
Ciasto pęka podczas pieczenia (przynajmniej mnie ;-), raz bardziej raz mniej, jeśli mocno popękało wyrównajmy wierzch nożem.
Do rondelka dodajmy masło i połamaną czekoladę, podgrzewajmy na maleńkim ogniu do połączenia składników, przestudźmy lekko ( wtedy zgęstnieje) i polewajmy ciasto w dwóch etapach. Najpierw pierwszy raz, poczekajmy z 5 minut, a potem drugi.
Proszę autora bloga o kontakt mailowy do patrycja.mazurczak@deliveryhero.com w celu weryfikacji bloga biorącego udział w konkursie "Comfort food - jedzenie na pocieszenie".
OdpowiedzUsuń