- 450 gram mąki pszennej + ewentualnie do podsypania (max 2 łyżki)
- mały kubeczek jogurtu naturalnego ( 130 - 150 gram)
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 0,5 szklanki ciepłej wody
- 25 gram drożdży
- 2 łyżki oliwy lub oleju
- do posmarowania: 2 łyżki rozpuszczonego, schłodzonego masła
Jogurt wyciągamy z lodówki na godzinę przed pieczeniem, aby się ogrzał.
W ciepłej wodzie rozpuszczamy drożdże, dodajemy 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżeczkę mąki, mieszamy, odstawiamy na 15 minut do podrośnięcia.
Mąkę przesiewamy z solą, dodajemy wyrośnięty rozczyn, olej, jogurt, zagniatamy elastyczne ciasta, jeśli się lepi, możemy podsypać mąką, ale nie za dużo). Odstawiamy w omączonej misce w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1 godziny).
Następnie ciasto krótko zagniatamy, dzielimy na 10 równych części, formujemy bułeczki. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pozostawiamy na 15-20 minut do podrośnięcia.
Następnie smarujemy każdą rozpuszczonym masłem.
Pieczemy około 20-25 minut w temperaturze 190 stopni (absolutnie, nie w termoobiegu, wtedy każde pieczywo będzie suche i twarde jak drewno).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Pozdrawiam, Ewa :)