Podobno można przechowywać go w lodówce do 3 miesięcy, choć wątpię, by komuś "przetrwał" tak długo :)
przepis z tej strony
- 250 gramów mieszanki orzechów (dałam włoskie, laskowe, migdały i nerkowce)
- 320 gramów suszonych owoców (dałam morele, śliwki, rodzynki, żurawinę)
- 0,5 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki brązowego cukru (może tez być biały)
- 1/4 łyżeczki sody
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jaja
- 1/4 łyżeczki cynamonu lub przyprawy do piernika
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru waniliowego (opcjonalnie)
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą, solą, wsypać do niej suszone owoce, orzechy i wszystko razem wymieszać.
Jaja krótko zmiksować z cukrem, cukrem waniliowym (opcjonalnie), przyprawą do piernika lub cynamonem, przelać do miski z bakaliami i wymieszać wszystko dokładnie łyżką (bakalie mają być równomiernie oblepione masą).
Formę keksową o wymiarach 25x10 cm wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć do niej ciasto, wierzch wyrównać i lekko ugnieść.
Jeśli zauważymy, że wierzch zaczyna nam się za szybko rumienić przykryjmy go folią aluminiową.
Cudowny, po prostu cudowny!!! Dosłownie- same bakalie!!! :)
OdpowiedzUsuńtak, wszystko co najlepsze :)
Usuńraczej bakalie z domieszka keksu:) ślicznie i bardzo kolorowo wygląda:)
OdpowiedzUsuńtak, odrobinka keksu i mnóstwo bakalii :)
UsuńObłędnie pyszny ten keks. Nie wyobrażam sobie lepszego :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, zapraszam na kawkę i keksika :)
UsuńPrezentuje się wspaniale!
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuję
Usuńtakie bakaliowce są fajne, choć w sumie same w sobie wydają mi się być ciężkostrawne
OdpowiedzUsuńUlo, wiesz, jak się przesadzi z ilością to może tak, ale tego ciasta nie da się zjeść więcej niż dwa kawałki :)
UsuńWygląda jak taki duży, bakaliowy batonik-super:-)
OdpowiedzUsuńno właśnie ! :)
Usuńbakaliowa przekaska... to cos dla mnie...mmmm pyyyyycha:))...pozdrawiam Ewus...Irena..
OdpowiedzUsuńno Irenko, dlaczego tak mało do mnie zaglądasz? zalatana przed świętami?? również pozdrawiam bardzo cieplutko !
UsuńZapraszam do Krainy na blok bakaliowy:) Pozdrawiam i dziękuję za inspirację:)
OdpowiedzUsuńKeks - mistrzostwo świata! Dziękuję, nie tylko za ten przepis. Często tutaj zaglądam. Pozdrawiam Małogorzata
OdpowiedzUsuńChyba właśnie znalazłam ciasto w sam raz dla siebie :-) Wygląda pięknie i bardzo zachęcająco. Skoro można go tak długo przechowywać to znaczy, że spokojnie można upiec kilka dni przed świętami??? Dodatkowo podejrzewam, że starszej części rodziny te orzechy mogą sprawiać problem więc więcej zostanie dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńBakalie dajesz w całości? Całe orzechy i migdały? Dobrze się to kroi później?
Keksika można upiec spokojnie nawet tydzień przed świętami i włożyć do lodówki, tak, mogą być problemy z chrupaniem orzeszków przez starszyznę (moja mama narzeka ;-), wszystkie bakalie wrzucam w całości, nic nie kroję, a jeśli chodzi o krojenie to bardzo ładnie się kroi, ale warunek jest jeden, nóż musi być osstry :)
UsuńWłaśnie go upiekłam. Pachnie wspaniale, wygląda ekstra, no ale jak smakuje - przekonamy się w Święta. Teraz szybko go schładzam i do lodówki, zanim małż wróci z pracy i coś wywęszy. Spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich!
OdpowiedzUsuńja też dziś już upiekłam, wystudziłam i schowałam :))), oj tak, oni umieją węszyć jak ta lala :DDDD, mam nadzieję, że i Wam posmakuje, bo to wyjątkowe ciacho :), pozdrawiam serdecznie i również życzę wesołych i rodzinnych Świąt :)
UsuńUpiekłam i schowałam...przed sobą ;-) Obawiam się, że może nie doczekać świąt i wcale nie z powodu mojego męża ;-)
OdpowiedzUsuńPYCHA!!!
Keks przepyszny!!! Upiekłam go chyba tydzień temu. Udało mi się go nie zjeść w całości od razu i mam jeszcze ze 2 kromeczki :-) Każdy kto odważył się go spróbować był zachwycony i prosił o przepis.
OdpowiedzUsuńcudownie ! :))) Cieszę się bardzo !
Usuń