Ciasto urzeka kolorami jak kolorowa cygańska spódnica, jak śpiewy i tańce przy ognisku...
Zrobiłam w formie tortu z połowy składników, przepis podaję na dużą blaszkę, bo jest pyszne :)
przepis stąd z moimi zmianami
ciasto podstawowe:
9 białek
1 szklanka oleju
1,5 szklanki mąki pszennej tortowej
2 kopiaste łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 szklanki cukru
2 łyżki cukru waniliowego
ciasto I:
ciasto podstawowe + 4 żółtka i 2 łyżki mąki pszennej tortowej
ciasto II:
ciasto podstawowe + 1 łyżka kakao
ciasto III:
ciasto podstawowe + 1 kisiel ( 40g) wiśniowy lub truskawkowy bez cukru
ciasto IV:
ciasto podstawowe + 3 łyżki suchego maku
masa śmietanowa:
7 galaretek ( 2 o takim samym smaku i 5 w różnych kolorach)
650 gramów serka waniliowego typu Danio
wierzch:
polewa czekoladowa + dowolna dekoracja
Każdą z 5 różnokolorowych galaretek (można mieć np. 3 różne i 2 takie same) rozpuszczamy w szklance wody, dokładnie mieszamy i wylewamy je do osobnych płaskich naczyń (użyłam miseczek i głębokich talerzy), schładzamy do całkowitego stężenia.
Białka ubijamy na sztywno, dodajemy cukry, ubijamy chwilkę, następnie dodajemy olej, i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, miksujemy wszystko na jednolitą i gładką masę. Następnie dzielimy ja na 4 równe części ( u mnie każda po 125 gramów, robiłam z połowy składników).
Do pierwszej części dodajemy żółtka i mąkę, miksujemy.
Do drugiej dodajemy kakao, miksujemy.
Do trzeciej dodajemy kisiel, miksujemy (nie polecam z Oetkera jak u mnie, masa wyszła blada).
Do czwartej suchy mak, ucieramy.
Blachę o wymiarach 25x38 cm wykładamy papierem do pieczenia. Najpierw na środek formy wylewamy 2 łyżki pierwszego ciasta, potem na środek „kleksa” 2 łyżki kolejnego ciasta i tak do wykończenia wszystkich mieszanek. Czyli jak przy cieście „Zebra”, tylko bawimy się z 4 kolorami.
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, pieczemy około 40 minut, do suchego patyczka, studzimy i przekrawamy na dwa blaty.
Stężałe galaretki kroimy w kosteczkę.
Dwie galaretki o takim samym smaku rozpuszczamy w 400 ml wrzątku, dokładnie mieszamy, schładzamy i miksujemy z serkiem homogenizowanym.
Do masy dodajemy okrojone pozostałe galaretki, mieszamy, chwilkę odczekujemy aż masa zacznie nam lekko tężeć i wylewamy na spód ciasta, delikatnie wyrównujemy powierzchnię i przykrywamy drugim blatem, lekko dociskamy i wkładamy do lodówki do stężenia.
Przygotowujemy polewę, polewamy nią ciasto, dowolnie dekorujemy.
Ewuniu, ciasto wygląda obłędnie pięknie. Dodałabym, że wygląda jak roztańczona spódnica. Mnie też urzekło. Chętnie sięgnęłabym po ten kawałek :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, zapraszam serdecznie :)
UsuńRobiłam to ciasto - byłam bardzo zadowolona z efektu :)
OdpowiedzUsuńAniu, no właśnie u Ciebie też je widziałam, piękne !
UsuńObłędnie piękne...kolorowe...cudowne...i nazwa też piękna, mam słabość do cygańskiej muzyki :)
OdpowiedzUsuńrany julek, alez cuuuudo!!!...obledne Ewuniu:))))....pozdrawiam...Irena...
OdpowiedzUsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńSuper ciasteczko !
OdpowiedzUsuńAleż cudeńko zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, skąd Ty czerpiesz inspiracje ?
OdpowiedzUsuńKasiu, ciacho widziałam na wielu blogach, dodałam parę rzeczy od siebie i jest :)
UsuńEwuniu jak tez widzialam na wielu blogach to ciasto...ale zadne i to zadne nie wygladalo tak cudnie jak Twoje:))))...pozdrawiam Irena...
UsuńIrenko, :))), dziękuję za miłe słowa :))))
Usuńboskie to ciacho ;)
OdpowiedzUsuńi pyszne :), dziękuję :)
Usuńwow wyglada oszalamiajaco...
OdpowiedzUsuńtak, jedno z bardziej kolorowych ciasta jakie widziałam :)
UsuńCudowne ciacho! Nigdy nie widziałam takiego ani nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńMadziu, w takim razie bardzo polecam, bo robi się je szybko, łatwo, a cieszy podniebienie i oko jak nie wiem co :)
Usuńa mnie podobne ciacho, ale nazywa się kalejdoskop:) też pyszne:)
OdpowiedzUsuńRenatko, bardzo trafna nazwa :)
UsuńCiasto wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńBardzo fascynuje mnie Twój blog wprost go uwielbiam, dlatego wystawiam nominację do Liebster Blog Award. Po szczegóły zapraszam tutaj:http://gogusiowo.blogspot.com/2014/03/nominacja-do-liebster-blog-award.html
Upiekłam to ciasto w sobotę na imieniny męża, rewelacyjne w smaku a wygląd powala na kolana.Bardzo ładnie prezentuje się na talerzu. Goście byli pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, my też polubiliśmy je za lekki smak i wygląd, bardzo dziękuję za komentarz i ciepło pozdrawiam :)
UsuńRobiłam to ciast. Pyszne. Zmieniłam tylko jeden dodatek.bo zamiast maku dałam orzechy mielone. Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńpomysł rewelacja, na pewno wykorzystam, pozdrawiam Cię Gosiu serdecznie :)
UsuńPani Ewo przypadkiem trafiłam na Pani blog.Bardzo mi się spodobały Pani przepisy i postanowiłam upiec właśnie to ciasto. Wyszło mi przepięknie. Miałam tylko jeden problem. Nie za bardzo wiedziałam jak wydrukować ten przepis, żeby cały czas nie biegać do laptopa i nie zaglądać w przepis. Obserwuję nieraz również inne blogi i tam pod przepisami widzę taką opcję "print" z możliwością usunięcia obrazów/ zżerają tusz/ u Pani nie miałam takiej możliwości. Czy mogłaby Pani podpowiedzieć jaka jest możliwość wydrukowania Pani przepisów.
OdpowiedzUsuńwitaj Danusiu, jestem Ewa, już da się to zrobić :), w lewym górnym rogu zainstalowałam "Print" i można sobie zdjęcia bez problemu usunąć :), pozdrawiam i cieszę się, że ciacho Cię zadowoliło :)
UsuńDzięki Ewuniu! Ciacho nie tylko mnie zadowoliło....ono jest po prostu piękne!!! A jakie dobre;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam właśnie gości. Ciasto wygląda niesamowicie. Wszyscy się zastanawiają jak ja je upiekłam . Na razie trzymam to w tajemnicy. Ale oczywiście zdradzę im Twój przepis. Niestety towarzystwo jest takie mało "internetowe" i będę musiała dać gotowy wydruk przepisu. No nie mogę się napatrzeć na to ciasto. Jest bajecznie piękne, kolorowe, takie właśnie cygańskie!
OdpowiedzUsuńEwuniu dzisiaj upiekłam znowu to ciasto i dałam kisiel z Winiar i efekt taki sam jak z Oetkera. W ogóle go w cieście nie widać. Nie wiem jaki kisiel kupić ? Może masz jakiś pomysł na kisiel z wyrażnym kolorem; cisto zyskałoby na wyglądzie!
OdpowiedzUsuńdwa dni temu piekłam dla sąsiadki i wiesz co zrobiłam? dodałam odrobinę barwnika czerwonego :))), wyszło super (barwnik w tubce z Oetkera użyłam)
UsuńWOW!CUDO!!!!! Mam pytanie,czy jak przykryję blatem masę serową to ten blat mi si,ę nie zatopi?Nie rozciapcia się że tak powiem pod wpływem mokrej masy zanim ta stężeje? Czy można dać zamiast danio zwykły ser wiaderkowy na sernik?
OdpowiedzUsuńwitaj :)
Usuńmasa powinna być gęsta, jakby serek był lejący, poczekaj chwilkę aż zacznie tężeć, możesz sobie po wymieszaniu z galaretkami wsadzić go na chwilkę do lodówki, jesli chodzi o serek z wiaderka, nada się bez problemu, ale prawdopodobnie trzeba będzie go dosłodzić cukrem pudrem wg uznania
Piekłam dwa tygodnie temu na urodziny męża:) Robiłam w blaszce prostokątnej, te kleksy nie rozpływały mi się równomiernie, ale ostatecznie mi się udało:))) pracy przy nim troszkę jest, ale dla efektu-warto!!!! Na drugi dzień jeszcze lepszy,jak porządnie nabierze wilgoci. Na moje urodziny też go upiekę. Bomba!
OdpowiedzUsuńKasiu cieszę się bardzo, ja też mam słabość do tego ciacha :)
UsuńDziękuje:)
OdpowiedzUsuńZabieram się do pracy tylko wszystkie moje blaszki,czy to kwadratowa czy okrągła nie są najwyższe i mam obawy że górny blat będzie wystawał ponad nie ale myślę że nie ma to znaczenia.No i jeszcze to,że zawsze jak piekę biszkopt to on potem się kurczy i odstaje od ścianek a co za tym idzie po przełożeniu masą (prócz tego,że masa zalewa dolny blat dookoła) górny blat jest jakby za mały:(
ja mam na to taki sposób, że wykładam formę wysoko papierem do pieczenia, on wtedy trzyma krem po bokach i sprawia, że blaszka ma trochę wyższe scianki
Usuńpo prostu jak upieczesz sobie biszkopt, to nie usuwaj papieru, zostaw go i przekładaj kremem
UsuńCiasto godne polecenia, zawsze robię dużą blachę i zawsze ma jedną wadę...jakoś za każdym razem go mało:)znika błyskawicznie. Proste w wykonaniu a wygląda wspaniale:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńProszę mi powiedzieć czy 9 żółtek dodajemy do 125 g ciasta? Bo wogóle żółtek nie widzę w innych częściach ciasta.
OdpowiedzUsuńDziękuje z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam
ja robiłam z połowy składników, więc u mnie częsci ciasta wyszły mniejsze (125 g) i używałam połowy składników z przepisu, jeśli robimy z całości na prostokątną blaszkę, używamy tylko 4 żółtek, jak powyżej, zostaje nam 5 sztuk "wolnych"
Usuń